sobota, 24 sierpnia 2019

Koloocheh - perskie ciastka oraz inne irańskie smakołyki

Iran to raj dla łasuchów. Ileż tam słodkości! Dziś częstuję Was przepisem na przepyszne ciastka. Nazywają się koloocheh  (kolocze). Te na zdjęciu niżej są prawdziwie perskie. Gdy je kupiliśmy, były jeszcze cieplutkie. Po prostu niebo w gębie. Po powrocie do domu zdążyłam już je upiec. Wyszły bardzo smaczne, choć nie były tak ładne, jak te oryginalne. Nie posiadam stempla do ciastek w tak dużym rozmiarze. Wykorzystałam więc okrągłą silikonową matę do robienia koronek z masy cukrowej, ale wzór odbił się słabo.   Następnym razem zrobię mniejsze.





Koloocheh - przepis na 8 ciastek o średnicy ok. 10 cm: 


Płyn szafranowy (do ciasta i do smarowania): 
1/2 łyżeczki szafranu
3  łyżki przegotowanej ciepłej wody
 
Ciasto:
300 g mąki pszennej
150 g  mączki migdałowej (ja zmieliłam migdałowe słupki)
1/8 łyżeczki proszku do pieczenia
1/8 łyżeczki sody
150 g masła
2 łyżki oleju roślinnego
1 łyżkę płynu szafranowego
1/2 - 3/4 szklanki gotowanej wody

Nadzienie:
50 g masła
1,5 łyżki oleju roślinnego
1 szkl. cukru
50 g mąki pszennej (ok. 1/2 szklanki)
50 g mąki migdałowej (ok.1/2 szklanki)
1/2 łyżeczki ekstraktu z wanilii
1/4 łyżeczki mielonego kardamonu
2 łyżeczki mielonego cynamonu

Do smarowania:
1 żółtko
1 łyżka płynu szafranowego

Przygotowanie: 

 płyn szafranowy:

*Szafran wsypać do szklanki i zalać  3 łyżkami przegotowanej ciepłej wody. Odstawić.

ciasto:

*Do miski wsypać mąkę pszenną, zmielone migdały, proszek do pieczenia i sodę. Wymieszać.
*Dodać masło, olej oraz 1 łyżkę szafranowej esencji. Połączyć.
*Dolać wodę i zagnieść ciasto. 
*Miskę z ciastem przykryć folią spożywczą. Odstawić na 20 min.

nadzienie:

*W miseczce umieścić masło, olej i cukier. Ugnieść widelcem.
* W drugim naczyniu wymieszać mąkę pszenną, migdałową, kardamon, cynamon i ekstrakt wanilii. Dodać do miski z ugniecionym tłuszczem i cukrem. Wymieszać przy pomocy silikonowej łopatki.

*Urywać jednakowe kawałki ciasta, rozpłaszczyć je dłonią tak, by powstały krążki.
*Na środek każdego krążka nakładać łyżką sporą porcję nadzienia. Zebrać boki ciasta i zamknąć farsz tworząc kulkę (podobnie jak przy robieniu pączków).
*Każdą kulkę rozpłaszczyć w dłoniach i układać na blasze wyłożonej pergaminem pamiętając, by zostawiać między nimi odstępy.
*Silikonowym stemplem odbić wzór na ciastkach.
*Używając silikonowego pędzelka wierzch każdego ciastka smarować żółtkiem rozbełtanym z 1 łyżką szafranowego płynu.
*Przed włożeniem do piekarnika każde ciastko nakłuć w kilku miejscach wykałaczką.
*Piec w temp. 200 stopni ok. 25 minut

Zachęcam Was do  upieczenia koloocheh. Są wyjątkowo smaczne, a ich przygotowanie nie zajmuje zbyt wiele czasu i nie wymaga wielkich cukierniczych umiejętności.

A niżej irańskie migawki kulinarne:


- Kabab Koobideh - irański kebab z mielonej jagnięciny lub wołowiny


- ghormeh sabzi - to bardzo popularny w Iranie rodzaj gulaszu wołowego z fasolą i mieszanką ziół.

Ryż szafranowy
- kufteh sabzi - irańskie klopsiki



- lawasz - płaski, pyszny irański chlebek


- Doogh (czytaj dug) to rodzaj napoju jogurtowego podobnego do tureckiego ayranu

- Falafel w bułce z wybranym napojem (cola, pepsi, fanta lub doogh) za jedyne 50 tys. riali (130 tys. riali  to 1 euro)


- omlety z warzywami to moje kulinarne odkrycie.  Zajadałam się nimi podczas hotelowych śniadań. Szczególnie smaczne były te z dodatkiem papryki, ale i te z pomidorami smakowały rewelacyjnie.

 
- lody szafranowe jadłam po raz pierwszy.  Ciekawe doznanie kulinarne.  Porcja składająca się z trzech kulek (u mnie szafranowa, pomarańczowa i pistacjowa) kosztowała niecałe 4 zł.

- moc słodyczy, na widok których ślinka cieknie







- cudowne owocowo-orzechowe pasty. Ja kupiłam różaną i figową.  Niebo w gębie.

- cukier szafranowy do herbaty



- marynaty - np. oliwki w marynacie orzechowo-granatowej





- arkusze sprasowanych owoców


- suszone owoce: morele, berberys, figi, daktyle i in.










- herbatki:


- z berberysu i jujube, czyli głożyny pospolitej (nigdy wcześniej o głożynie nie słyszałam)


- z hibiskusa
 - z lawendy

- suszone zioła, bardzo popularny ogórecznik


- przepyszny sok ze świeżych granatów

Serdecznie pozdrawiam:)

czwartek, 15 sierpnia 2019

Islamska Republika Iranu

Ostatnie tygodnie spędziłam w górach Kaukazu. Pierwszym krajem, który odwiedziłam podczas letniego urlopu był płn-zach Iran. Bardzo wiele osób było zaskoczonych wyborem kierunku i wyrażało lekkie zdziwienie, a czasem nawet dezaprobatę. Trudno się dziwić, bo sama również miałam obawy.  MSZ odradza wyjazdy w niektóre rejony, w większych miastach zaleca zachowanie szczególnej ostrożności ze względu na możliwe zagrożenie terrorystyczne, a i ostatnie doniesienia prasowe oraz telewizyjne też nie napawały optymizmem i nie zachęcały do podróży do dawnej Persji.
Pojechałam i nie żałuję. Czuję jednak pewien niedosyt, bo nie widziałam miast, które uważane są za perskie perełki: Isfahanu, Shirazu czy Persepolis. Może kiedyś ...

Iran kojarzyć mi się będzie z sympatycznymi ludźmi, smacznym jedzeniem, ciekawymi miejscami, ale także ogromną ilością zakazów i nakazów, bardzo często graniczących  z absurdem. Ograniczenia te są wynikiem islamskiej rewolucji z 1979 r. kiedy to doszło do przekształcenia kraju z monarchii konstytucyjnej w republikę islamską, opartą na prawie szariatu, czyli prawie bożym, którego źródłem jest Koran
Międzynarodowe sankcje sprawiły, że Iran boryka się z dużym bezrobociem, a sytuacja gospodarcza jest bardzo kiepska. Ubóstwo jest dużym problemem. Średnia płaca robotnika wynosi ok. 4 mln riali (1 euro = 130 000 riali), na prowincji często ludzie muszą żyć za pół dolara dziennie.
Iran to jedno z dwóch państw na świecie, w którym władza jest sprawowana przez duchownych. Można tu śmiało mówić o rządach twardej ręki.

Życie nie jest łatwe, szczególnie dla kobiet, które są dyskryminowane. Potwierdziła to młoda dziewczyna, mieszkanka Teheranu, z którą mieliśmy okazję rozmawiać. 
Kobiety: 
- są traktowane jak własność, najpierw ojca, potem męża, 
- są dyskryminowane podczas zeznań w sądzie, 
- mają ograniczone prawa dziedziczenia,
- nie mogą tańczyć w miejscach publicznych, 
- nie mogą prowadzić motocykli, palić fajek wodnych,
- nie mogą uczestniczyć w pochówku nawet najbliższych osób. Na cmentarz udają się dopiero następnego dnia,
- mają obowiązek przestrzegania tzw. dress code, dotyczy to także turystek. Od 9. roku życia prawo wymusza noszenie hidżabu, czyli nakrycia głowy. W Iranie jest to chusta. W miejscach kultu obowiązkowy jest czador. Ciało powinno być okryte luźnymi ubraniami, rękawy długie, nogi przykryte do kostek. Policja obyczajowa skrupulatnie strzeże publicznej moralności. Przy temperaturze powyżej 40 stopni C marzyłam, żeby jak najszybciej pozbyć się odzienia. Na szczęście można było bezkarnie nosić sandały lub klapki.
Jedynym miejscem, gdzie mogłam zrzucić chustę i nadmiar ubrań był hotelowy pokój. 
Mężczyzn obowiązuje zakaz noszenia krótkich spodni oraz t-shirtów.


A niżej fotorelacja z niektórych miejsc, które udało mi się zobaczyć:
*TEHERAN 
 - od 1795 roku stolica Iranu. Bardzo zatłoczone i jedno z najbardziej zanieczyszczonych miast na świecie. Połowa irańskiego przemysłu skupiona jest właśnie w Teheranie. W ciągu dnia przebywa tu 19 mln ludzi, w nocy - 15 mln.

- DULAB - Polski Cmentarz w Teheranie - jest to miejsce spoczynku naszych rodaków, którzy przybyli do dalekiej Persji wraz z armią  gen. Andersa. Iran był pierwszym krajem, który w 1942 r. wyraził zgodę na przyjęcie uchodźców. 
Cmentarz jest zadbany, grobami opiekują się muzułmanie.



- Golestan - wpisany na listę światowego dziedzictwa UNESCO kompleks pałacowy szachów Iranu.


 - Muzeum Narodowe w Teheranie, posiada w swych zbiorach starożytne i średniowieczne obiekty znalezione na terenie Iranu. Wśród eksponatów sporo glinianych naczyń, monet, książek oraz przedmiotów metalowych.

- Wieża Wolności - zbudowana w 1971 r. z białego marmuru, za panowania ostatniego szacha dla uczczenia 2500-lecia imperium perskiego. Jest ikoną Teheranu.

- 435 m wieża Milad , 6. pod względem wysokości na świecie, 3. - w Azji. Z platformy widokowej rozpościera się wspaniały widok na ogromny Teheran

i jeszcze kilka zdjęć z Teheranu
Teheran
 
Teheran


Teheran

- murale - prezentują punkt widzenia Iranu na różne kwestie społ.-polit. Są wszechobecne.


- w czasie naszego pobytu w Teheranie odbywała się wystawa karykatur pt. Piraci królowej. Plakaty w sposó groteskowy przedstawiały  królową Elżbietę II odzianą w pirackie szaty. Chodzi oczywiście o sytuację z 4 lipca, gdy brytyjska piechota morska w pobliżu Gibraltaru zatrzymała irański tankowiec Grace 1. Najwyższy przywódca,  Ayatollah Chamenei, potępił  zachowanie Brytyjczyków i nazwał piractwem.



*MASULEH
 - malownicza miejscowość położona na stromym zboczu góry Talesz. Urokliwe domki, wąskie uliczki, tarasy widokowe na dachach,, klimatyczne restauracje, kramy z przyprawami i rękodziełem, sympatyczni sprzedawcy zachęcający do próbowania lokalnych przysmaków.


*ARDABIL 
 - to jedno z najstarszych irańskich miast, dawna stolica. Znajduje się tam m.in. mauzoleum pierwszych Safawidów. To z nimi w XVI i XVII wieku polscy władcy nawiązali sojusz przeciwko Turkom.

*RUDBAR
- miasteczko słynące z pysznych przetworów i marynat.
W 1990 r. miało miejsce potężne trzęsienie ziemi, które spowodowało rozległe szkody  i pochłonęło ok. 35 tys ofiar. 
Najbardziej ucierpiał Rudbar oraz miejscowości Raszt i Mandżil.
CZY WIESZ,  że:

*dla Irańczyków dni wolne to czwartek i piątek. 
Ulubioną formą odpoczynku jest piknikowanie. To lokalny sposób świętowania. Tłumy Irańczyków rozkładają się wszędzie, gdzie to możliwe. Czasami w bardzo dziwnych miejscach, np. tuż przed samochodem na parkingu. Wyciągają dywaniki, przykrywają obrusami, przygotowują posiłki. Jest gwarno i wesoło.


 *99,5% Irańczyków to wyznawcy islamu szyickiego. Rozłam islamu na szyicki i sunnicki nastąpił po śmierci Mahometa, który nie pozostawił męskiego potomka. Doszło do sporu między wiernymi o to, kto ma rządzić wspólnotą muzułmanów. Szyici uważali, że następcą proroka ma być Ali, zięć Mahometa (a później wyłącznie potomkowie Alego i Fatimy), sunnici zaś, że Abu Bakr - jego najwierniejszy towarzysz. 
W szyickich meczetach mogą być eksponowane wizerunki osób i zwierząt, w sunnickich jest to niemożliwe. Poniżej zdjęcia wykonane w jednym z meczetów szyickich.

Husajn, syn Alego i Fatimy, wnuk Mahometa, Zginął pod Karbalą
 

*Psy ponoć wywołują "strach i niepokój" wśród obywateli. Z tego powodu w Teheranie wprowadzono zakaz wyprowadzania pupili w tzw. przestrzeń publiczną (m.in, spacerowania z pupilem w parkach).  Właściciele czworonogów nie mogą także przewozić psiaków własnym samochodem. Wobec tych, którzy będą łamać ten zakaz, policja podejmie poważne działania. Spacer z pupilem może zakończyć się karą grzywny lub ... chłostą.
Psy uważane są za stworzenia "nieczyste",  Prawie 10 lat temu zakazano kręcenia reklam związanych z psami. Zwierzęta te kojarzą się z rządami ostatniego szacha Iranu, Rezy Pahlawiego, który prowadził pro zachodnią politykę, a moda "na pieski" właśnie stamtąd przywędrowała. 

*posiadanie lub przemyt narkotyków jest bardzo surowo karane, z karą śmierci włącznie,

*relacje homoseksualne uznawane są za dewiacje. Grozi za nie chłosta, więzienie, a nawet śmierć.

*śmiercią karana jest także apostazja, czyli odejście od islamu, 

*często wydawana jest przez sąd kara śmierci przez kamienowanie. Ta forma kary dotyka najczęściej kobiety za cudzołóstwo czy niepodporządkowanie się woli ojca. Egzekucja wykonywana jest wg szczegółowych procedur, opisujących nawet wielkość kamieni. Nie mogą być za duże, aby śmierć nie nastąpiła zbyt szybko, ani zbyt małe. Pierwszy rzuca kamieniem sędzia.

*Iran karze śmiercią także nieletnich przestępców. Prawo dopuszcza stosowanie takiej kary dla dziewczynek od 9 roku życia i chłopców od 15 roku. BARBARZYŃSTWO!!!

*w Iranie istnieje tzw. dija, czyli okup krwi. Jeśli krewni osoby zamordowanej zgodzą się ma przyjęcie zapłaty od winowajcy, sąd rezygnuje z wydania wyroku śmierci i przestępca może zostać ułaskawiony. Zadośćuczynienie za zabitego mężczyznę (informacja podana przez przewodnika) wynosi ok. 30 tys. dolarów, za kobietę połowę mniej. Podobnie jest ze zeznaniami. Te składane przez kobietę mają znacznie mniejszą wagę. Gdzie tu sprawiedliwość?

*w miejscach publicznych pary nie mogą okazywać swoich uczuć. Kilka razy jednak widziałam trzymających się za ręce,

*istnieje separacja płci: w meczecie, środkach komunikacji publicznej, w kinie, na plaży, w szkolnictwie, służbie zdrowia, zakładach fryzjerskich, obiektach sportowych i lokalach gastronomicznych. Także po śmierci nie można mieć wspólnego grobowca,

*w kontaktach oficjalnych obowiązuje zakaz podawania ręki przedstawicielom odmiennej płci, 

*w islamie ślub nie jest sakramentem, a jedynie kontraktem cywilno-prawnym. Wg prawa mąż ma obowiązek utrzymywać żonę, a jeśli nie wywiązuje się z tego obowiązku, może ona złożyć pozew o rozwód. Opieka nad dziećmi zwykle przyznawana jest ojcu. 
Istnieje poligamia. Mężczyzna może mieć maksymalnie 4 żony. Wg Koranu musi je traktować jednakowo, żadnej nie może wyróżniać. Jeśli jednej sprezentuje np. pierścionek, musi to samo podarować każdej kolejnej. Nie dziwi więc fakt, że związków poligamicznych jest coraz mniej, tylko około 1%.

*w Iranie zawierane są tzw. małżeństwa czasowe (sigha), które mogą trwać określony w zawartej w umowie czas, np. kilka godzin. Ustalana z góry jest także kwota, którą mąż musi "czasowej" żonie zapłacić. Czyż nie jest to prawnie uznany rodzaj prostytucji?

*Allah objawił w Koranie: Zakazane wam jest: padlina, krew i mięso świni,

*Islamska Republika Iranu ... bardzo dba o swoich obywateli. Aby nie dopuścić do ich moralnego zgorszenia i deprawacji ogranicza  np. korzystanie z Internetu. Cenzura jest wszechobecna. Sama tego doświadczyłam. Nie tylko Facebook, ale nawet strona mojego bloga była blokowana.

*Iran znany jest w świecie z umiejętności tkania wspaniałych dywanów. Sztuka tkacka jest dziedzictwem narodowym. Handlujących perskimi dywanami można spotkać nawet przy drogach szybkiego ruchu.

*ZAKAT jest jednym z filarów islamu. To obowiązkowy podatek na rzecz gminy muzułmańskiej. 
Istnieje także SADAKA - jałmużna dobrowolna. Na ulicach, w wielu miejscach, spotkać można skrzynki, do których wrzuca się datki na biednych

*Pod rządami ostatniego szacha, Rezy Pahlawiego, było lepiej. Tak stwierdził nasz irański przewodnik. Pewnie tak myśli dziś znaczna część irańskiego społeczeństwa. Świat stał wtedy otworem, kobiety uzyskały prawa wyborcze, przeprowadzono reformę rolną, prowadzono pro zachodnią politykę. Niestety, nie ma zmian bez ofiar. Liberalizacji życia towarzyszyły bardzo brutalne prześladowania opozycji,

*Irańczycy piszą i czytają od strony prawej do lewej. Polska w języku perskim to Lachestan,

*nie uznaje się tutaj podwójnego  obywatelstwa, a osoby, które je posiadają w świetle prawa traktowane są jak obywatele Iranu, 

*obowiązuje całkowita prohibicja, a turyści muszą się do tego zakazu dostosować. Okazuje się jednak, że kwitnie nielegalny przemyt wysokoprocentowych napojów, zakamuflowanych w butelkach po coca coli, z krajów arabskich Zatoki Perskiej oraz Azerbejdżanu i Armenii. Kara za przyłapanie na piciu alkoholu - 100 batów
 

* Iran to "królestwo" peugeota. Na ulicach samochodów tej marki jest najwięcej. 
Iran jest producentem samochodów KHODRO oraz SAIPA.
*kierowcy nie przestrzegają przepisów ruch drogowego. Przechodzenie przez ulicę jest bardzo niebezpieczne. Choć  drogi są bardzo dobrej jakości, Iran znajduje się w czołówce krajów pod względem ilości śmiertelnych wypadków drogowych,

*prawo islamskie zabrania hazardu, lichwy, spekulacji. Banki nie pobierają odsetek z wpłaconych pieniędzy, utrzymują się z udziału w zyskach z inwestycji, 

*kradzież jest karana grzywną, no chyba, że ktoś dopuści się recydywy. Wtedy nie ma  żartów. Oparty na surowym prawie szariatu, irański kodeks karny jest nieludzki. Amputuje się palce lub rękę i to bez znieczulenia. Koran nakazuje cierpieć. Do niedawna chłosta, kara śmierci czy amputacja wykonywane były publicznie na oczach tłumu,

*nasze karty płatnicze i kredytowe nie są akceptowane,

*nie ma domów dziecka, Sierotą opiekuje się ktoś z rodziny. Hańbą byłoby oddanie rodzica do domu spokojnej starości, więc instytucja domu starców nie istnieje,

*bardzo modne stały się operacje plastyczne nosa. Ponoć tu właśnie wykonuje się ich najwięcej na świecie. Bardzo często można spotkać osoby z charakterystycznym opatrunkiem, który jest oznaką statusu społecznego,

*Iran jest tani. 
Benzyna kosztuje przysłowiowe grosze, ale trudno się dziwić, bo przecież kraj ropą stoi. 
Skórzane buty kosztują ok. 25 euro. Oczywiści grzechem byłoby nie skorzystać z okazji i  nie kupić choć jednej pary. Gdyby nie spuchnięte po locie stopy, z pewnością nie poprzestałabym na jednej parze.

Gdy w Ardabilu, w sklepie z galanterią skórzaną zobaczyłam tę oryginalną torebkę, wiedziałam, że musi być moja. I jest.

I jeszcze skórzane etui (piórnik) kupione w sklepiku w Masuleh.


Uff. Sporo czasu zajęło mi redagowanie tego wpisu. Kończę zatem i zapraszam za kilka dni na kolejny irański post. Tym razem będzie troszkę kulinarnie.
Pozdrawiam serdecznie:)