Pierniki - oryginalny zapis przepisu z bloga moje wypieki:
- 3 i 3/4 szklanki mąki pszennej
- 1 łyżka kakao
- 9 łyżeczek przyprawy korzennej
- pół łyżeczki sody oczyszczonej
- szczypta soli
- 230 g masła
- 3/4 szklanki drobnego cukru do wypieków
- 1 duże jajko
- pół szklanki melasy (ja użyłam syropu klonowego)
- 2 łyżki jasnego syropu kukurydzianego/golden syrupu/płynnego miodu
Uwaga: Wyjątkowo w tym przepisie szklanka o pojemności 230 ml, nie jak zawsze 250 ml.
Wszystkie składniki powinny być w temperaturze pokojowej.
W naczyniu wymieszać suche składniki: mąkę pszenną, kakao, przyprawę korzenną, sodę oczyszczoną, sól. Odłożyć.
W misie miksera umieścić masło i cukier.
Ucierać przez kilka minut lub dłużej, do powstania bardzo jasnej i
puszystej masy maślanej. Dodać jajko, dokładnie utrzeć do połączenia.
Dodać melasę (u mnie syrop klonowy), następnie syrop kukurydziany/golden syrup/płynny miód i
utrzeć lub zmiksować do połączenia. Wsypać wszystkie suche składniki,
zmiksować do połączenia.
Ciasto wyjąć na stolnicę oprószoną mąką pszenną, lekko spłaszczyć. Owinąć folią spożywczą i schłodzić w lodówce przez całą noc.
Kolejnego dnia ciasto wyjąć na oprószoną
mąką pszenną stolnicę. Rozwałkować zgodnie z głębokością swojej foremki.
Jeśli foremki są w kształcie stempli - na grubość stempla. Wycinać
kawałki ciasta, oprószać mąką pszenną i wypełniać nimi przygotowaną
foremkę, usuwając nadmiar ciasta. Gotowe pierniczki wykładać na blaszkę
wyłożoną papierem do pieczenia, wystukując je z formy.
Piec przez 7 - 15 minut w zależności od
grubości i wielkości pierniczków w temperaturze 180ºC. Wyjąć, wystudzić na kratce.
Można udekorować lukrem królewskim, który powstaje z połączenia 200 g cukru pudru z 1 białkiem i 1/2 łyżeczki soku z cytryny.
Pozdrawiam:)
Jak pięknie polukrowane.
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńŚliczne pierniczki :)
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńMy lukrowanie zostawiamy zawsze na ostatnią chwilę. Bardzo to lubię, szczególnie gdy za oknem ciemno i zimno ;)
OdpowiedzUsuńChoć pierniki piekę od dawien dawna, nigdy ich nie lukrowała. To mój pierwszy raz:)
UsuńWyglądają tak ślicznie, że szkoda jeść ;)
OdpowiedzUsuńMiło mi:)
UsuńSą tak piękne, że zamiast je jeść, można wieszać na choince:)
OdpowiedzUsuńPozdrowienia!:))
Taki mam plan: będą ozdobą choinki:)
UsuńDorotka jakie Piękne pierniczki
OdpowiedzUsuńDziękuję, Tereniu:)
UsuńSą przepiękne:))Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńDziękuję pięknie, Reniu:)
UsuńPierniczki pięknie się prezentują *.* Super robota ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam oraz dziękuję bardzo za odwiedziny!
wy-stardoll.blogspot.com
Bardzo się cieszę, że po raz pierwszy polukrowane pierniczki podobają Ci się:)
UsuńPięknie udekorowane
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńŚliczne pierniczki, uroczo udekorowane :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, Małgosiu:)
UsuńAleż Ci to pięknie wyszło:D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)
O, jak miło przeczytać taki komentarz! Jak na pierwszy raz, nie jest najgorzej:)
UsuńŚliczne pierniczki, prawdziwe dzieła sztuki :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, Madziu:)
UsuńBardzo milusińskie:)
OdpowiedzUsuńDzięki:)
UsuńW tym roku już robiłam pierniki na święta, ale może zrobię jeszcze jedną partię.. ;)
OdpowiedzUsuńnie również czeka jeszcze jedno piernikowe podejście:)
UsuńPierniczki prezentują się apetycznie. U nas jutro wielkie pieczenie pierników, ale tych z kartonu Dr. Oetker, już kolejny rok idę na łatwiznę, ale resztę ciast piekę ze starych przepisów mojej mamy :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńWidziałam już efekty wspólnych piernikowych poczynań. Cudnie:)
UsuńPrzeurocze pierniczki! Może skorzystam w tym roku z tego przepisu :D
OdpowiedzUsuńhttp://the-fight-for-a-dream.blogspot.com
Polecam:)
UsuńPiękne :) Idealne do powieszenia na choince :)
OdpowiedzUsuńJeśli piernikożercy nie "wywęszą", z pewnością będą ozdobą choinki:)
UsuńSuper wyglądają te pierniczkowe ludziki :)
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
Usuńcudownie wyglądają
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńŚlicznie udekorowałaś pierniczki!
OdpowiedzUsuńDziękuję, Agnieszko:)
UsuńCudne pierniczki :-)U mnie golasy z witrażem,dziś zawisły na choince,nie mam ręki do dekorowania .
OdpowiedzUsuńDekorowałam lukrem po raz pierwszy. Wiele niedoróbek, ale cóż tam, praktyka czyni mistrza:)
UsuńSą przepiękne!:)
OdpowiedzUsuńŚwięta bez pierniczków to nie święta ;)
OdpowiedzUsuńSliczne
Pierniki muszą być!
UsuńPięknie udekorowane :)
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńDorotko Twoje pierniczki są wręcz idealne i wyglądają bosko :) nic tylko na choinkę je wieszać :)
OdpowiedzUsuńZ pewnością zawisną na choince, ale jak długo powiszą, nie wiem:)
UsuńPrzepiękne i smakowite.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę cudownych świąt🎅🎄💞
Dziękuję, Moniko:)
UsuńJA wolę pierniczki bez lukru, ale moja córka nie może sobie odmówić corocznej przyjemności dekorowania pierniczków (w towarzystwie koleżanek) :-)
OdpowiedzUsuń