Zachęcam Was do przygotowania ananasowego napitku. Posiadacze wyciskarki do soków zrobią go błyskawicznie. Jako że sokowirówki nie mam, użyłam blendera. Najważniejsze, że domowy drink wcale nie ustępuje temu, którym raczyliśmy się co wieczór w restauracji Table - 5 w Ngwe Saung.
Pineapple rum sour - przepis na 2 drinki:
pół dojrzałego ananasa
połowa limonki
1 łyżeczka płynnego miodu
80 ml brązowego rumu
kilka kostek lodu
1. Obranego ananasa pokroić na niewielkie kawałki, przełożyć do pojemnika blendera, zmiksować na gładką masę, a następnie przetrzeć przez sitko.
2. Do ananasowej masy wcisnąć sok z połowy limonki, dodać 1 łyżeczkę płynnego miodu i wlać rum. Dokładnie wymieszać.
3. Rozlać do szklaneczek z lodem.
Dziękuję:)
OdpowiedzUsuńChętnie skosztowałaby takiego wydania drinka. 😊
OdpowiedzUsuńMyślę, że byłabyś jego smakiem zachwycona:)
UsuńUwielbiam ananasa, więc drink dla mnie idealny :D Na pewno zrobię :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło, Agness:)
Ananas nie należy do moich ulubionych owoców, ale w tym wydaniu smakuje wspaniale:)
UsuńChyba w szczególności upodobałaś - polubiłaś Brimę. Klimat smaków aromatów ale również kultura bardzo Ci ise udzieliły, zauroczyły... cieszę się, że miałaś możliwość zobaczyć i polubić to miejsce :) Jeśli chodzi o drink to na pewno jest smaczny, jednak nie dla mnie - nie piję alkoholu :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że udało mi się być w Birmie, choć wcześniej nie brałam pod uwagę wyjazdu do tego kraju. Decyzja została podjęta w ostatniej chwili. Okazuje się, że nie ma tego złego...
UsuńPani nadal w podróży? :)
UsuńNie. Podróżowałam w maju. Mam nadzieję, że niedługo opiszę swoje wrażenia z wojaży po Bałkanach, ale najpierw muszę się uporać z niechęcią do komputera, która mnie ostatnio dopadła i nie opuszcza.
UsuńPrzesyłam pozdrowienia:)
Wszystko w swoim czasie... na spokojnie :) Bez pośpiechu. POczekamy :)
UsuńDużo zdrowia ;)
Fajny ten drink, chętnie spróbuję :) pamiętam pisco sour, które piłam w Chile, też bardzo nam smakowało :)
OdpowiedzUsuńKwaskowe pisco sour też bardzo mi smakowało:)
UsuńTakiego drinka jeszcze nie próbowałam. Musi być naprawdę dobry. :)
OdpowiedzUsuńŚwietny. Polecam:)
UsuńA takiego rodzaju drinka nie znałam. Piękny kolor. Zachęca do wypicia duszkiem! Ale to drink. Gołąbki z tortownicy podane, zrobiły spore wrażenie. Dziękuję za podpowiedź. Pochwaliłam się skąd mam. Myślę, że nie miałaś czkawki, wspominałam o Tobie. Serdecznie pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCieszę się, że torcik się spodobał. Mam nadzieję, że też smaował. Serdecznie, Olu, pozdrawiam:)
UsuńDorotko pyszny i jakże egzotyczny napój
OdpowiedzUsuńNa szczęście wszystkie składniki są u nas dostępne, więc mona raz na jakiś czas raczyć się pysznym drinkiem:)
UsuńZawsze mam w domu rum, bo często wykorzystuję go do wypieków - może czas na inne zastosowanie?;);) hehe
OdpowiedzUsuńDorotko moje smaki
OdpowiedzUsuńDorotko mamy duzo wspólnego ze sobą i lubimy podróże i lubimy gotować i dobrze pójść :) podobny napój piłam w Tajlandii tylko chyba nie było miodu ale był tak dobry że czasami po trzy dziennie piłam :) fajnie by było kiedyś gdzieś wspólnie pojechać :)
OdpowiedzUsuńChętnie bym spróbowała :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie do spróbowania! Musi smakować doskonale:D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)
Ale mi narobiłaś smaka na ananasa właśnie :) Będę musiała teraz coś wymyślić :)
OdpowiedzUsuńWygląda rewelacyjnie i pewnie tak smakuje.
OdpowiedzUsuńMuszę spróbować.
Serdeczne pozdrowienia znad sztalug malarskich.
http://krystynaczarnecka.pl/
Dla mnie wersja bez rumu i napój idealny! Pozdrawiam!^^
OdpowiedzUsuńNa pewno skorzystam z tego przepisu, wygląda smakowicie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Fantastic Chapter
Na święta zrobię sobie takiego drinka. Wesołych spokojnych Świąt Wielkanocnych..
OdpowiedzUsuńooo tak napiłabym się z chęcią...Radosnych i smacznych świąt Wielkanocnych!!!
OdpowiedzUsuńDorotka Zdrowych wesołych Swiąt i dziękuje za życzenia ,mokrego śmigusa ci życzę irodzinnych spotkań.
OdpowiedzUsuńOoo jestem ciekawa jak smakuje ten drink :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam te Twoje ciekawostki że świata. Nie każdy potrafi tak się nimi dzielić. Miłej niedzieli :-)
OdpowiedzUsuńSkosztowałabym z wielką przyjemnością
OdpowiedzUsuńJutro kupuję ananasy i zrobię. Ostatnio mam wyjątkowy smak na wszystko co ananasowe ;)
OdpowiedzUsuńDorotka, na Ciebie zawsze można liczyć w kwestii czegoś interesująco kulinarno podróżniczego :)
OdpowiedzUsuńWypróbuję :) Wygląda niesamowicie.
OdpowiedzUsuńWygląda zachęcająco i słonecznie... do wypróbowania przy następnym zakupionym ananasie :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMmm, idealny drink na weekend!
OdpowiedzUsuń