Pangiallo romane - przepis:
200 g obranych migdałów
200 g orzechów laskowych
200 g innych orzechów (u mnie włoskie, pistacje i pekan)
100 g orzechów pinii
100 g suszonych fig
300 g rodzynków (wcześniej namoczonych i osuszonych)
skórka otarta z 1 wyszorowanej i sparzonej cytryny
skórka otarta z 1 wyszorowanej i sparzonej pomarańczy
200 g płynnego miodu
200 g mąki pszennej (u mnie orkiszowa z pełnego przemiału)
200 g czekolady (u mnie mleczna i gorzka)
Polewa:
2 łyżki oliwy z oliwek
2 łyżki mąki pszennej
1/2 łyżeczki szafranu rozpuszczonego w 1 łyżce wody
woda (ok. 1/2 szklanki lub trochę więcej)
*Migdały oraz orzechy (poza pistacjami) upraż, następnie posiekaj na niezbyt drobne kawałki i przełóż do miski. Dosyp pistacje, rodzynki, pokrojone na kawałki figi oraz posiekaną czekoladę.
*Jeśli miód nie jest w postaci płynnej, podgrzej go aż się rozpuści, dodaj do niego otartą skórkę z cytrusów. Przelej do naczynia z owocami i orzechami i dokładnie wymieszaj.
*Stopniowo dosypuj mąkę i połącz z bakaliami, by powstała zwarta masa.
*Ciasto podziel na cztery części, z każdej uformuj zgrabną półkulę, ułóż je na wyłożonej pergaminem blasze i odstaw na minimum 2 godziny.
* Przygotuj polewę. Do rondelka wlej oliwę z oliwek, zamoczony w wodzie szafran i wsyp 2 łyżki mąki. Podgrzewaj podobnie jak beszamel. Gdy zacznie gęstnieć, dodawaj stopniowo wodę. Polewa nie może być gęsta, powinna mieć konsystencję niezbyt gęstej śmietany. Otrzymaną polewą dokładnie pokryj "bochenki" pangiallo.
*Piecz 40 minut w nagrzanym do 180 st. C piekarniku.
Kończąc ten wpis pragnę złożyć Wam świąteczne życzenia.
Niech nadchodzące Święta będą pogodne i radosne, pełne ciepłej, rodzinnej atmosfery,
niech upłyną bez trosk i zmartwień,
niech będą również okazją do odpoczynku, wytchnienia i zatrzymania od codziennego pędu
Bardzo ciekawy przepis, nie jadła czegoś takiego. :)
OdpowiedzUsuńDziękuję i życzę magicznych świąt, takich wymarzonych. Niech to będą dni pełne ciepła, radości serca i tego, czego Ci potrzeba. Wesołych świąt dla Ciebie i bliskich. :)
Dziękuję, Agnieszko:)
UsuńPięknych i pysznych Świąt!
OdpowiedzUsuńDorotka zdrowych wesołych świąt i dalszego rozwijania swoich pasji i bloga
OdpowiedzUsuńMuszą smakować cudownie! Wesołych Świąt Dorotko dla Ciebie i Twojej rodziny :)
OdpowiedzUsuńPięknych. radosnch Świąt ;)
OdpowiedzUsuńPyszny przysmak :) same bakalie, które tak bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńWygląda to rewelacyjnie! Uwielbiam łakocie z dużą ilością bakalii :). Przed Świętami nie zdążyłam, ale zapisuję sobie ten przepis i ten z poprzedniego wpisu - i na pewno wypróbuję. Pozdrawiam serdecznie i życzę Ci wszystkiego co najlepsze na nadchodzący rok!
OdpowiedzUsuńPrzysmak bogaty w bakalie, lubię takie i też bym pojadła :)
OdpowiedzUsuńTo musi być pyszne! Nie dość, ze pyszne to jeszcze zdrowe, bo przecież bakalie to prawdziwa bomba witamin i minerałów :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam bakalie pod każdą postacią! Zdjęcia przepiękne. Pozdrawiam ; )
OdpowiedzUsuń