W tzw. międzyczasie przygotowałam urodzinowy tort dla córki i zięcia. Tym razem wspólny. Długo zastanawiałam się, jaką ma mieć formę. Idealnie pasowałby domek, bo akurat się budują, ale już wcześniej tort w kształcie chałupki zrobiłam. Wyglądał tak:
A tak wygląda dom, który samodzielnie (poza położeniem dachówki) zbudował mój zdolny i pracowity zięć.
A niżej kawałek mojego wiosennego ogrodu:
Serdecznie pozdrawiam:)
Tort jest tak piękny, że szkoda kroić, podziwiałabym cały dzień! :) Bajkowy, cudowny!
OdpowiedzUsuńWow, jestem pod wrażeniem! Chciałabym umieć robić takie torty :)
OdpowiedzUsuńMiło mi, że się podoba:)
UsuńWow! kolejne słodkie dzieła sztuki!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie z nad filiżanki kawy:)
Dzięki, Agnieszko:)
UsuńTort bardzo pomysłowy, gratuluję! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńKreatywność w każdej postaci.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Oj- kochana ale mnie zaskoczyłaś. Paczuszka dotarła i sprawiła mi ogromną radość. Dziękuję za tak miłą niespodziankę i kilka słów w liście.
UsuńPozdrawiam i ślę serdeczności.
Cieszę się, Moniko, że przesyłka dotarła i Cię ucieszyła. Pozdrawiam:)
UsuńTo istne cudeńko a nie tort. Szkoda kroić.
OdpowiedzUsuńDziękuję, Małgosiu:)
Usuńpiekne torty
OdpowiedzUsuńMiło mi czytać takie komplementy:)
UsuńTego nie powinno się jeść a tylko i wyłącznie cały dzień w "to" wgapiać, jedząc coś innego, by tego piękna nie naruszyć.
OdpowiedzUsuńZdolnego masz zięcia, nie da się ukryć.Wyraznie realizuje powiedzenie, że mężczyzna powinien "zbudować dom, zasadzić dąb i mieć potomka".
Fajnie, że już jesteś w sieci;)
Miłego;)
Dziękuję, Aniu.
UsuńZięć to bardzo mądry i zdolny facet. Codziennie po pracy jedzie 20 km na budowę i działa. Dwóch synów już ma. Dąb rośnie, tyle że posadzony przez mojego Tatę. Może uda się im wprowadzić jeszcze w tym roku.
Piękny jest ten bajkowy domek. A i postawiony wygląda wspaniale. Masz zdolnego zięcia :)
OdpowiedzUsuńTak, zdolny chłopak z tego Piotrka. Nie ma dla Niego rzeczy niemożliwych.
UsuńTort istnie bajkowy. Kocham taką kreatywność, a Tobie jej nie brakuje. Myślę, że wiele magii widzisz w świecie, a to piękny dar. :) Brawo dla zięcia, świetna robota, a ogród, ogród kwitnący zawsze cieszy. Ja mam pierwsze kwiaty na balkonie i też już się nad nimi zachwycam. :) Pozdrawiam serdecznie, radosnych dni życzę. :)))
OdpowiedzUsuńTwoje słowa, Agnieszko, są bardzo budujące i motywujące. Bardzo dziękuję:)
UsuńŚliczny tort. Zazdroszczę talentu. Ja bym nie wiedziała od czego zacząć, krojąc taki tort, bo każdego elementu byłoby mi żal jeść :D Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci bardzo.
UsuńTwoje torty to dzieła sztuki:))Pozdrawiam serdecznie:))))
OdpowiedzUsuńDziękuję, Reniu:)
UsuńJaki on piękny!!! Co ja mówię, jakie ONE piękne<3
OdpowiedzUsuńPamiętam, że to właśnie tort sprowadził mnie pierwszy raz do Ciebie:) W tym temacie nic się nie zmieniło - jestem zachwycona i uważam, że tworzysz prawdziwe jadalne dzieła sztuki:)
Brawa też dla zięcia;):) Akurat sami od wielu lat zmagamy się z tym trudnym okresem jakim jest budowa i wiem ile pracy i zaangażowania musiało go to kosztować:)
Dziękuję Ci Ewciu za tyle ciepłych słów. Zięć teraz zajmuje się elewacją. Po pracy jeździ prosto na budowę i często do północy tam działa. Szkoda, że maluchy widzą tatę rzadko. Ale coś za coś!
UsuńPozdrawiam:)
Tak jak powiedziałaś "Coś za coś" - na szczęście jest to okres przejściowy i jak już budowa będzie zakończona, dzieci z pewnością będą się mogły nacieszyć obecnością taty:)
UsuńTort wspaniały Dorotko /szkoda kroić i żięć udany pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńJaka piękna wiosna!
OdpowiedzUsuńGdybym miała wpływ na naturę, wiosna byłaby przez cały rok:)
UsuńJa nie wiem co bardziej podziwiać: tort, domek czy ogród :) Wszystko piękne, piekne :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa, Agnieszko:)
UsuńDorotko siedzę i patrzę na te Twoje dzieła i podziwiam Cię za Twoje zdolności :) moje torty zwykły przełożony biszkopt bita śmietana i ozdobiony też śmietaną :) i za nic więcej się nie biorę bo wiem że i tak nie wyjdzie :)
OdpowiedzUsuńogródek tez piękny u mnie ledwo trawa zaczęła rosnąć :) brakuje mi tej naszej polskiej wiosny
Aniu, czytać takie komplementy to wielka radość. Dziękuję Ci bardzo. Myślę, że dałabyś radę! To kwestia wprawy:)
Usuńale cudny torcik
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńAle jesteś zdolna! Domek fajny, podobają m się duże okna!
OdpowiedzUsuńDziękuję za komplement, ale myślę, że nie miałabyś problemu z przygotowaniem takiego torcika. To kwestia wprawy.
UsuńMi też podobają się te duże okna:)
Gratulacje, same dobre wiadomości, a tort po prostu genialny :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, Madziu:)
UsuńTwoje torty są wyjątkowe.
OdpowiedzUsuńA młodzi wybrali bardzo fajny projekt domu.
To taki prosty projekt, ale ciekawy. Cieszę się, że podobają Ci się moje torty. Pozdrawiam:)
UsuńTort bajeczny. Ja talentu artystycznego nie odziedziczyłam. Miewam koszmary nocne, że muszę coś namalować na lekcję plastyki
OdpowiedzUsuńOj tam, oj tam. Nie bądź taka skromna:)
UsuńTort wygląda super! Ale wolę sobie nie wyobrażać ile musiał kosztować roboty :)
OdpowiedzUsuńDzięki wielkie. Kto jak kto, ale Ty z pewnością wiesz, ile czasu pożera przygotowanie takiego tortu:)
UsuńCudowny tort!!!Serdecznie pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńDziękuję, Doniu:)
UsuńJestem pełna podziwu jaki cudowny jest ten tort.Szkoda bo jeść. Mieć takiego pracowitego zięcia to skarb.Pozdrawiam serdecznie .
OdpowiedzUsuńMiło mi bardzo, że tort się podoba. Cieszę się, że córka ma takiego "robotnego" męża:)
UsuńFANTASTYCZNY!!!!!!!
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że tort Ci się spodobał:)
UsuńTe torty są przepiękne! Po prostu bajkowe! :) Jestem pełna podziwu :)
OdpowiedzUsuńI piękne roślinki :)