niedziela, 14 kwietnia 2019

Pineapple rum sour

Uwielbiam podróżować. Dzięki podróżom poznałam mnóstwo nowych, pięknych miejsc oraz ciekawych ludzi. Podróże dają także możliwość poznania nowych smaków. Birma to kraj, który przeniósł na wyżyny nasze doznania smakowe. Oprócz bardzo smacznego jedzenia, pysznych soków ze świeżych owoców, z pewnością w pamięci pozostaną sączone z ogromną przyjemnością  lokalne drinki pt. rum sour. Przygotowuje się je łącząc brązowy rum z sokiem z limonki, syropem cukrowym i lodem, a czasami z białkiem jaj. Nas  jednak zachwyciła ananasowa wersja tego drinka i ... przepadliśmy. Nie dość, że pineapple rum sour wspaniale smakuje, to jego słonecznym kolor sprawia, że  czujemy lato nawet w pochmurne dni.
Zachęcam Was do przygotowania  ananasowego napitku. Posiadacze wyciskarki do soków zrobią go błyskawicznie. Jako że sokowirówki nie mam, użyłam blendera. Najważniejsze, że domowy drink wcale nie ustępuje temu, którym raczyliśmy się co wieczór w restauracji Table - 5 w Ngwe Saung.



Pineapple rum sour - przepis na 2 drinki:


pół dojrzałego ananasa
połowa limonki
1 łyżeczka płynnego miodu
80 ml brązowego rumu
kilka kostek lodu

1. Obranego ananasa  pokroić na niewielkie kawałki, przełożyć do pojemnika blendera, zmiksować na gładką masę, a następnie przetrzeć przez sitko.
2. Do ananasowej masy wcisnąć sok z połowy limonki, dodać 1 łyżeczkę płynnego miodu i wlać rum. Dokładnie wymieszać.
3. Rozlać do szklaneczek z lodem. 


Pozdrawiam:)

38 komentarzy:

  1. Chętnie skosztowałaby takiego wydania drinka. 😊

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że byłabyś jego smakiem zachwycona:)

      Usuń
  2. Uwielbiam ananasa, więc drink dla mnie idealny :D Na pewno zrobię :)
    Pozdrawiam ciepło, Agness:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ananas nie należy do moich ulubionych owoców, ale w tym wydaniu smakuje wspaniale:)

      Usuń
  3. Chyba w szczególności upodobałaś - polubiłaś Brimę. Klimat smaków aromatów ale również kultura bardzo Ci ise udzieliły, zauroczyły... cieszę się, że miałaś możliwość zobaczyć i polubić to miejsce :) Jeśli chodzi o drink to na pewno jest smaczny, jednak nie dla mnie - nie piję alkoholu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że udało mi się być w Birmie, choć wcześniej nie brałam pod uwagę wyjazdu do tego kraju. Decyzja została podjęta w ostatniej chwili. Okazuje się, że nie ma tego złego...

      Usuń
    2. Pani nadal w podróży? :)

      Usuń
    3. Nie. Podróżowałam w maju. Mam nadzieję, że niedługo opiszę swoje wrażenia z wojaży po Bałkanach, ale najpierw muszę się uporać z niechęcią do komputera, która mnie ostatnio dopadła i nie opuszcza.
      Przesyłam pozdrowienia:)

      Usuń
    4. Wszystko w swoim czasie... na spokojnie :) Bez pośpiechu. POczekamy :)
      Dużo zdrowia ;)

      Usuń
  4. Fajny ten drink, chętnie spróbuję :) pamiętam pisco sour, które piłam w Chile, też bardzo nam smakowało :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Takiego drinka jeszcze nie próbowałam. Musi być naprawdę dobry. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. A takiego rodzaju drinka nie znałam. Piękny kolor. Zachęca do wypicia duszkiem! Ale to drink. Gołąbki z tortownicy podane, zrobiły spore wrażenie. Dziękuję za podpowiedź. Pochwaliłam się skąd mam. Myślę, że nie miałaś czkawki, wspominałam o Tobie. Serdecznie pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że torcik się spodobał. Mam nadzieję, że też smaował. Serdecznie, Olu, pozdrawiam:)

      Usuń
  7. Dorotko pyszny i jakże egzotyczny napój

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na szczęście wszystkie składniki są u nas dostępne, więc mona raz na jakiś czas raczyć się pysznym drinkiem:)

      Usuń
  8. Zawsze mam w domu rum, bo często wykorzystuję go do wypieków - może czas na inne zastosowanie?;);) hehe

    OdpowiedzUsuń
  9. Dorotko mamy duzo wspólnego ze sobą i lubimy podróże i lubimy gotować i dobrze pójść :) podobny napój piłam w Tajlandii tylko chyba nie było miodu ale był tak dobry że czasami po trzy dziennie piłam :) fajnie by było kiedyś gdzieś wspólnie pojechać :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Zdecydowanie do spróbowania! Musi smakować doskonale:D
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ale mi narobiłaś smaka na ananasa właśnie :) Będę musiała teraz coś wymyślić :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Wygląda rewelacyjnie i pewnie tak smakuje.
    Muszę spróbować.
    Serdeczne pozdrowienia znad sztalug malarskich.
    http://krystynaczarnecka.pl/

    OdpowiedzUsuń
  13. Dla mnie wersja bez rumu i napój idealny! Pozdrawiam!^^

    OdpowiedzUsuń
  14. Na pewno skorzystam z tego przepisu, wygląda smakowicie :)

    Pozdrawiam,
    Fantastic Chapter

    OdpowiedzUsuń
  15. Na święta zrobię sobie takiego drinka. Wesołych spokojnych Świąt Wielkanocnych..

    OdpowiedzUsuń
  16. ooo tak napiłabym się z chęcią...Radosnych i smacznych świąt Wielkanocnych!!!

    OdpowiedzUsuń
  17. Dorotka Zdrowych wesołych Swiąt i dziękuje za życzenia ,mokrego śmigusa ci życzę irodzinnych spotkań.

    OdpowiedzUsuń
  18. Ooo jestem ciekawa jak smakuje ten drink :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Uwielbiam te Twoje ciekawostki że świata. Nie każdy potrafi tak się nimi dzielić. Miłej niedzieli :-)

    OdpowiedzUsuń
  20. Skosztowałabym z wielką przyjemnością

    OdpowiedzUsuń
  21. Jutro kupuję ananasy i zrobię. Ostatnio mam wyjątkowy smak na wszystko co ananasowe ;)

    OdpowiedzUsuń
  22. Dorotka, na Ciebie zawsze można liczyć w kwestii czegoś interesująco kulinarno podróżniczego :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Wypróbuję :) Wygląda niesamowicie.

    OdpowiedzUsuń
  24. Wygląda zachęcająco i słonecznie... do wypróbowania przy następnym zakupionym ananasie :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń