Bohaterkami dzisiejszego wpisu są pierogi. Tym razem bardziej kaloryczne, bo smażone w głębokim oleju. Ale jakie pyszne! Zapewniam, że będą Wam smakować!
Inspiracja
Pierogi - przepis na (7 - 8 sztuk)
ciasto:
2,5 szklanki mąki pszennej (u mnie Basia wrocławska)
1 jajo
szczypta soli
ok. 1/2 szklanki ciepłej wody
1 łyżka jogurtu naturalnego (u mnie typu greckiego)
1 łyżeczka octu (u mnie jabłkowy)
farsz:
ok. 20 dag dobrego twarogu półtłustego
1/2 pęczka natki pietruszki
sól, pieprz
czosnek (niekoniecznie)
olej do głębokiego smażenia
Składniki na ciasto umieścić w misce, połączyć i dokładnie wyrobić. Podzielić na 7-8 części. Z każdej uformować kulę, spłaszczyć na blacie lekko posypanym mąką, rozwałkować na cienki placek. Na jego wierzch pokruszyć twaróg, posypać solą, pieprzem i posiekaną natką pietruszki. Można również dodać posiekany lub przeciśnięty przez praskę czosnek w ilości zależnej od upodobań. Złożyć na pół, skleić boki i smażyć z obu stron na dobrze rozgrzanym oleju. Przed podaniem posypać natką.
Oj, już wiem, że je lubię!:)
OdpowiedzUsuńCieszę się bardzo:)
UsuńUwielbiam pierogi wszelkiej maści, słodkie, słone, pikantne, z owocami, gotowanie i podsmażane oraz wszystkie inne. Twoje wyglądają pysznie. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńJa też jestem pierogożercą:)
UsuńApetycznie wyglądają i z wielką chęcią bym takie zjadła :)
OdpowiedzUsuńFajne są, słowo!
UsuńPomysłowe ciasto na pierogi. Robiłam bardzo podobne na knedle, jednak zamiast jogurtu dodałam twaróg. Z chęcią zrobię według Twojego pomysłu. Pozdrawiam 💛💚
OdpowiedzUsuńMnie też zaskoczył dodatek jogurtu i octu:)
UsuńApetycznie wyglądają :)
OdpowiedzUsuńO, w takiej wersji jeszcze nie jadłam - zaskakujesz smakami!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)
Zrobiłam je pierwszy raz, ale wiem, że będą powtórki)
UsuńŚlinka mi właśnie pociekla��
OdpowiedzUsuńDoskonale rozumiem:)
UsuńPolka wie co potrafi.
OdpowiedzUsuńTrzeba sobie jakoś radzić:)
UsuńPierożki wyglądają bardzo apetycznie:))Pozdrawiam serdecznie:)))
OdpowiedzUsuńDziękuję, Reniu i również Cię pozdrawiam:)
Usuńuwielbiam wszelakie pierogi, i z takim nadzieniem bym chętnie zjadła
OdpowiedzUsuńJa też jestem pierogową "fanką":)
UsuńZawsze zaskoczysz mnie czymś fajnym i niebanalnym. Wypróbuję na pewno!
OdpowiedzUsuńMiło mi:)
UsuńFajny pomysł, robiłam już pieczone pierogi, ale smażonych jeszcze nie próbowałam :)
OdpowiedzUsuńSmażone przygotowuję dość rzadko, bo dieta wyklucza wszelkie "smażonki", ale raz na jakiś czas nie zaszkodzi:)
UsuńŚwietna propozycja... dla mnie mniam.
OdpowiedzUsuńKasiu, dla mnie również mniam:)
UsuńSmażonymi pierogami, tylko że z kapustą, zajadam się u mojej chrzestnej. Podpowiem je twój pomysł.
OdpowiedzUsuńA ja z kolei nie jadłam takich z kapuścianym nadzieniem. Muszą nieźle smakować:)
UsuńDorotko zabieram przepis ostatnio muszę trochę dietkę trzymać mogę jeść tylko gotowane na parze i pieczone ale cóż nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńJa również staram się ograniczać smażone potrawy, a przede wszystkim słodkości:)
UsuńPierogi wyglądają wyśmienicie :) Smażonych jeszcze nie jadłam ale wyglądają na takie fajne chrupkie :)
OdpowiedzUsuńRadzę spróbować, bo smakują świetnie.
UsuńNie wiem, co jest powodem, ale ostatnio mam problemy z umieszczeniem komentarza pod Twoimi wpisami:)
Wyglądają mega smacznie :) Ślinka leci :)
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńAle cudo! Musi być pyszne! :)
OdpowiedzUsuńPierogi są naprawdę bardzo smaczne:)
Usuńnie ma to jak podsmażone na chrupiąco pierożki z pysznym farszem;)
OdpowiedzUsuńMasz rację! Chrupiące smakują doskonale:)
UsuńZjadłabym:)
OdpowiedzUsuńPierogi smażone w głębokim tłuszczu?? To musi być rewelacyjne! Muszę spróbować :)
OdpowiedzUsuń