sobota, 28 września 2019

Podpłomykowe kanapki

Bardzo lubię świeże, chrupiące pieczywo, choć ostatnio staram się je bardzo ograniczać. Nie wyobrażam sobie jednak, by w dalszą podróż nie przygotować pysznych kanapek. Dziś proponuję kanapkową alternatywę w postaci podpłomyków. Wielokrotnie  je piekłam, a efekt zawsze był zadowalający i smaczny. 

Inspiracja

Podpłomykowe kanapki - przepis:)

Podpłomyki:
150 g mąki pszennej
50 g mąki razowej
1/2 łyżeczki soli 
2 łyżki masła
15 g drożdży
1/2 łyżeczki cukru
150 ml wody
mleko do posmarowania ciasta
czarnuszka i sól gruboziarnista do posypania

Przykładowe obłożenie kanapek:
masło
sałata
ogórek
pomidor
plastry szynki
czerwona papryka
ketchup 

*Przygotować z drożdży, cukru i ciepłej wody zaczyn. 
*Do miski wsypać mąkę i sól, dodać roztopione i przestudzone masło oraz zaczyn. Wyrobić ciasto.
*Na wyłożoną papierem do pieczenia blachę wyłożyć ciasto, uformować z niego okrągły placek o wysokości ok. 1 cm. Pozostawić na pół godziny do wyrośnięcia.
*Podpłomyk posmarować mlekiem, posypać czarnuszką i gruboziarnistą solą. Delikatnie nakłuć łyżką.
*Piec ok. 20 minut w temperaturze 250 stopni C.
*Po upieczeniu przekroić podpłomyk na pół, posmarować masłem, obłożyć sałatą, szynką, plasterkami ogórka, pomidora i paseczkami papryki. Doprawić ketchupem.
*Kanapkę podzielić na ćwiartki.



Polecam i pozdrawiam:)

51 komentarzy:

  1. Taką kanapkę to z chęcią bym zjadła!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest naprawdę pyszna. "Obłożenie" to kwestia smaku, Środek można wypełnić tym, co się najbardziej lubi. Pozdrawiam:)

      Usuń
  2. A ja najchętniej taki podpłomyk to z samym masełkiem bym zjadła:))pyszności:)))Pozdrawiam serdecznie:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację, Reniu, że wystarczyłoby samo masło, a podpłomyk smakowałby wybornie. Pozdrawiam:)

      Usuń
  3. Taka wersję kanapki bym zjadła z wielką chęcią. Bardzo kreatywne!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. Wnętrze kanapki można wypełnić tym, co się szczególnie lubi. Wariantów jest sporo. Pozdrawiam:)

      Usuń
  4. Pysznie wygląda. Zgłodniałam od patrzenia, lecę do kuchni :-).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. I ja tak często mam, gdy oglądam zdjęcia potraw, szczególnie słodkości, że pędzę do kuchni...:)

      Usuń
  5. Pychotka, obok takich kanapek nikt nie przejdzie obojętnie. Myślę, że nasz Jasiek niejadek nawet by się skusił... muszę mu takie zrobić :) Pozdrawiam i serdeczności przesyłam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Kanapki na pewno smakują przepysznie. Takie własnoręcznie upieczone, domowe pieczywo, nie ma sobie równych :D
    Pozdrawiam ciepło, Agness:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdecydowanie tak. Bez ulepszaczy w postaci sproszkowanych włosów, sierści czy piór. Brrrr...:)

      Usuń
  7. Myślę, że mogłoby mi posmakować.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Warto zrobić, by się przekonać. Serdecznie pozdrawiam:)

      Usuń
  8. Jeszcze nigdy nie słyszałam o takiej nazwie! :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Wyglądają fantastyczne i apetycznie. Serdeczne pozdrowienia znad sztalug malarskich przesyła

    OdpowiedzUsuń
  10. Super, domowe pieczywo jest najlepsze, a kanapka wygląda niezwykle apetycznie :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ale Ty kusisz. Podpłomyki poczekają w kolejce do realizacji.
    Wczoraj robiłam bakłażana w panierce, ale bez szynki i bez płatków kukurydzianych. Na ciepło był dobry,ale naprawdę pyszny byŁ jak trochę poleżał,ostygł i przegryzły się smaki. Dziękuję za przepis, rewelacja na kolację i nie tylko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się cieszę, że bakłażan Ci smakował. Również uważam, że kanapki są smaczniejsze na zimno. Pozdrawiam:)

      Usuń
  12. Chętnie bym zjadła. Kusząca propozycja :)

    OdpowiedzUsuń
  13. I proszę-proste i jak dla mnie super smaczne :)

    OdpowiedzUsuń
  14. O popatrz a ja nigdy nie lubiłam świeżego - ze świeżego to tylko przylepka a tak na kanapki wolałam już 2-dniowe (podobno nawet zdrowsze) :) Podpłomyki zawsze kojarzyły mi się z pieczonymi plackami z ciasta na piergi ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo to taka wzbogacona wersja podpłomyka. Gdy byłam dzieckiem właśnie z ciasta na makaron robiło się placki i piekło na płycie pieca. Smakowały zupełnie inaczej niż z wyżej podanego przepisu:)

      Usuń
    2. Tak, tak.. wiem.. smakują inaczej... te na drożdżach to takie ala bułeczki :)
      A są jeszcze grube placki z kwaśnego mleka na sodzie ;)

      Usuń
  15. Patrzę na zdjęcia i czuję jak nabieram na takie kanapki coraz większej ochoty :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O rany aż się głodna zrobiłam. Chętnie wypróbuję twój przepis :)

      Usuń
  16. Jak tego nie jeść,kiedy aż krzyczy, że marzy o pożarciu😂

    OdpowiedzUsuń
  17. Pyszne i bardzo pomysłowe danie :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Świetny pomysł z tymi podpłomykami- nie wpadłabym na to, aby je upiec. Też ograniczam pieczywo, jednak na takiego podpłomyka z dodatkami bym się skusiła;)
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wersja podpłomyków z odrobiną drożdży sprawdza się świetnie na pyszne kanapki:)

      Usuń
  19. o rany ale pyszności Ty to umiesz kusić ;)))

    OdpowiedzUsuń
  20. Dorotko kanapeczki wyglądają prsepysznie. Narobilas mi apetytu na nie i chyba nie pozostaje nic innego jak zrobić i cieszyć się smakiem :)

    OdpowiedzUsuń
  21. ależ mam ochotę na taką solidną kanapkę!

    OdpowiedzUsuń
  22. Ciekawy pomysł na podanie podpłomyków :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Jedna taka kanapka i energii ma się na cały dzień

    OdpowiedzUsuń