Jeżynowe muffiny z chałwową posypką - przepis:
30 dag mąki pszennej
szczypta soli
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1 łyżeczka sody
3 jaja
3/4 szklanki ksylitolu lub cukru
10 dag roztopionego masła
1 szklanka kefiru lub maślanki lub naturalnego jogurtu
1 łyżeczka esencji waniliowej
20 dag jeżyn
5 dag chałwy
Do miski przesiać mąkę z proszkiem do pieczenia i sodą, dosypać sól.
W drugim naczyniu ubić jajka z cukrem (ksylitolem), dolać chłodne rozpuszczone masło, wanilię oraz maślankę. Dokładnie wymieszać. Następnie do składników mokrych porcjami wsypywać składniki sypkie, a więc mąkę z dodatkami spulchniającymi i mieszać do uzyskania jednolitej masy. 1/3 muffinkowego ciasta przełożyć do innego naczynia. Dodać do niego mus z 6 - 8 przetartych przez sitko jeżyn i wymieszać. Do papilotek lub silikonowych foremek nakładać 2 łyżki ciasta białego, w środku umieścić jeżynę, a na wierzch 1 łyżkę ciasta jeżynowego. Górę muffinów posypać pokruszoną chałwą. Moje foremki są dość wysokie, więc mieściły się w nich aż 3 łyżki masy. Surowe ciasto nie powinno przekraczać jednak 2/3 wysokości papilotek. Piec w nagrzanym do 180°C piekarniku ok. 25 minut. Sprawdzić, czy ciasto się upiekło metodą suchego patyczka. Ostudzić.
Bańka z motywem jeżynowym nie jest jeszcze skończona, co widać gołym okiem. Czeka ją kilkakrotne lakierowanie i szlifowanie papierem ściernym.
A niżej bańka, którą dostałam kilka lat temu od Teściowej. I znowu ozdobiłam ją owocowym motywem. Tym razem są to truskawki. Gdzieniegdzie przetarłam tak, by miejsca wyglądały na lekko obite.
Pozdrawiam.
Moje wisnie tez zastrajkowaly w tym roku 😊Mam swoje krzaki jeżyn, ale nie są jeszcze tak dojrzałe jak te które kupiłas. Mufinki pyszne i w najbliższym czasie na pewno zrobię. Piękny decoupage jak zwykle ❤
OdpowiedzUsuńOwocowe zbiory w tym roku będą kiepściutkie. Drzewka świecą pustkami. A takie miałam "przetworowe" plany! Trzeba się ratować kupowanymi, ale i tu jest niewesoło. Pozdrawiam:)
UsuńMuffinki wyglądają mega pysznie Dorotko :) Bardzo takie lubię :)
OdpowiedzUsuńBardzo szybko zniknęły, więc można przypuszczać, że były niezłe:)
UsuńMuffinki wyglądają przepysznie:))kanki piękne:))Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńDziękuję, Reniu, za komplementy:)
UsuńFantastyczne muffinki i piękne kanki :)
OdpowiedzUsuńDzięki za miłe słowa:)
UsuńChoć za decoupagem nie przepadam, to w Twoim wydaniu podoba mi się on wyjątkowo. Przyznaję bez bicia, że od razu przewinęłam na dół posta, by zobaczyć, bo pięknego tym razem zrobiłaś. Wersja truskawkowa mnie zachwyciła. Chcę taką :)
OdpowiedzUsuńSmaczniutkie
OdpowiedzUsuńwygladaja oblednie
OdpowiedzUsuńmniam, mniam! pyszności!
OdpowiedzUsuń