Roladki z fioletowych ziemniaków - przepis:
1 kg fioletowych ziemniaków (u mnie Les Violettes)
1 filet z kurczaka
kilka suszonych pomidorów w zalewie z oliwy
1 łyżka masła
2 łyżki mleka
2 ząbki czosnku
sól, pieprz
natka pietruszki
2 suche wafle 25x30 cm
Ugotowany filet lub inną część kurczaka (np. mięso z uda) drobno posiekać. Przełożyć do miseczki, dodać drobno pokrojone suszone pomidory i łyżkę oliwy, którą były zalane oraz posiekaną natkę pietruszki. Wymieszać.
Ziemniaki obrać, posolić i ugotować do miękkości. Po odcedzeniu dodać wyciśnięte przez praskę ząbki czosnku, masło, mleko oraz pieprz. Utłuc na puree. Dosolić, jeśli istnieje taka potrzeba.
Gorącą masę ziemniaczaną wyłożyć na wafle i rozsmarować równą warstwę na całej ich powierzchni. Na wierzchu ułożyć kurczaka z suszonymi pomidorami i natką. Odstawić na chwilę, by wafle zmiękły. Można przed położeniem farszu zwilżyć andruta silikonowym pędzlem moczonym w wodzie lub rosole.
Gdy wafle staną się miękkie, zwijać roladę wzdłuż dłuższego brzegu. Ostrym nożem kroić plastry o szer. ok. 2 cm.
Podawać z sałatą.
I jeszcze kilka migawek z mojego jesiennego ogrodu. Ksawery - sprawca nawałnicy, która szalała u nas w ubiegłym tygodniu, powalił moją (chyba poniemiecką) papierówkę.
Domek dla wnuków "wystroił się" w nowy dach, a wnętrze, zgodnie z obietnicą daną chłopcom, stało się bardzo kolorowe.
Passiflora - męczennica |
Oleander |
Tunbergia |
Clematis - powojnik |
Clematis |
Zraszacz - obracająca się żabka |
Już o tych fioletowych ziemniaczkach słyszałam:)))roladki wyglądają bardzo apetycznie:)))zraszacz jest super:)))Pozdrawiam serdecznie:)))
OdpowiedzUsuńW żabie zadurzyłam się w momencie, gdy ją ujrzałam. Pozdrawiam:)
UsuńPiękny ten domek dla wnuków 😊Rolada w andrucie wygląda bardzo pomysłowo. Pozdrawiam Dorotko 😊
OdpowiedzUsuńDziękuję i pozdrawiam, Małgosiu:)
Usuńciekawiły mnie zawsze takie roladki w waflach, super przepis:)
OdpowiedzUsuńParę lat temu zrobiłam takie rolady z naszymi ziemniakami i bardzo rodzince posmakowały. Od tego czasu pojawiają się przy okazji imieninowych uroczystości. Z fioletowych ziemniaków i z dodatkiem kurczaka robiłam po raz pierwszy:)
UsuńRolada wygląda rewelacyjnie i pewnie jest mega pyszna
OdpowiedzUsuńDomek cudny :)
Dziękuję, Aneczko:)
UsuńFantastyczne te roladki, gratuluję pomysłu :)
OdpowiedzUsuńZiemniaki w waflu to nie mój pomysł, niestety. Farsz wymyśliłam sama, ale kto wie, czy podobnego nadzienia już ktoś wcześniej nie wypróbował. W każdym razie roladki warte są przygotowania:)
UsuńDorotko roladki na pewno zrobię ,cudnie wyglądają a domek babcia dba o wnuki
OdpowiedzUsuńStaram się dbać o wnuki, bo moi Dziadkowie też mi nieba przychylali. A roladki są naprawdę bardzo smaczne.
UsuńO jej jaki cudny kolor tej rolady! Nigdy nie jadłam fioletowych ziemniaków :-) Super pomysł! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńFioletowe ziemniaki są u nas mało znane. Smakują podobnie do naszych, ale kolorek ma wpływ na smak potrawy. Przecież mówimy, że również jada się oczami. Pozdrawiam Cię serdecznie:)
UsuńCiekawe doznania kulinarne, dzięki.
OdpowiedzUsuńJasiu tęskni za domkiem.
Domek zostanie ponownie otwarty chyba wiosną. Obecna pogoda wyklucza zabawy w ogródku. Szkoda.
UsuńAle to przepysznie wygląda :)
OdpowiedzUsuńZ miłą chęcią obserwuję. Zapraszam do siebie :
https://kobiecomania.blogspot.com/
Dziękuję. Z przyjemnością skorzystam z zaproszenia:)
UsuńAle pomysłowe danie! Jestem ciekawa jak smakuje :)
OdpowiedzUsuńBardzo smaczne danie warte wypróbowania:)
Usuńwyglądają bardzo smacznie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńJedzonko prezentuje się znakomicie. Oj - muszę sobie coś takiego przyrządzić tylko bez prawdziwego mleka i masła.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Myślę, że bez dodatku masła i mleka będzie r równie smaczne:)
Usuń:) roladki wygladaja super !:)
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńDoroto tak się cieszę, że mogę popatrzeć na Twój ogród! Pięknie u Was.Domek dla wnuków cudny! Pomyśleć, że chłopcy tak szybko rosną ( znam ich z bloga Córki).A żaba wymiata!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję, Aniu. Czas leci jak szalony, a widać to właśnie po dzieciach. Żaba jest cudowna. Kupiłam taką samą w prezencie sąsiadom:)
UsuńDziękuję za kilka migawek z ogrodu (i proszę częściej). Przy okazji współczuję strat po Ksawerym.
OdpowiedzUsuńPostaram się spełnić życzenie:)
UsuńKsawery troszkę narozrabiał w naszym mieście. Niestety w wielu miejscach nadal leżą gałęzie i drzewa :( Dobrze, że nie było gorzej.
OdpowiedzUsuńDorota, masz piękny ogród :) Zazdraszczam :*
Dzięki, Małgosiu:)
UsuńTo jest danie na jakąś imprezę np. urodziny... mogę wykorzystać? :)
OdpowiedzUsuńWiększe wiatry na ominęły, choć mocno wiało, trochę się wystraszyłam, że dach zerwie, a co było gdyby Ksawery postanowił nad moim domem powiać...? Ja to raczej odważna nie jestem..
Podoba mi się domek, romby w okiennicach przykuwają uwagę należytą, uściski dla Wnuków :)
"Odściskuję" w imieniu wnuków. Roladki, rzeczywiście, to takie danie imprezowe. Oczywiście, że możesz wykorzystać. Pozdrawiam:)
Usuń