środa, 7 marca 2018

"Nadzienie" do waflowych rurek

Po powrocie z "podróży życia" trudno mi znaleźć czas, by zdać Wam kolejną relację z tej cudownej eskapady. Najzwyczajniej muszę poświęcić swoje siły Najbliższym. Ale co się odwlecze.... 
Dzisiejszy post powstał chyba miesiąc temu. 
Czy lubicie rurki z bitą śmietaną? Ja uwielbiam. Gdy chodziłam do liceum, w drodze powrotnej ze szkoły, prawie codziennie zahaczałam o Herbaciarnię  U Róży. Oprócz nieziemskich, jak na owe czasy deserów, serwowano tam pyszne rurki z bitą śmietaną. 
Jakiś czas temu kupiłam gotowe rurki włoskie. W 240 g opakowaniu znajduje się 8 sztuk.  Dziś postanowiłam je  wykorzystać. Przygotowałam bardzo smaczny krem i nim nadziałam waflowe rurki. 

Krem do waflowych rurek - przepis:

1 opakowanie serka mascarpone
200 ml 36% śmietany kremówki
1 dojrzałe mango
1 banan
1 łyżka ksylitolu lub cukru
1,5 łyżeczki żelatyny

*Mango i banana, po umyciu i obraniu ze skórki, zmiksować.
*Dodać serek mascarpone i dokładnie wymieszać. 
*W drugim pojemniku ubić śmietanę z łyżką ksylitolu.
*W małym kubeczku zalać żelatynę 2 łyżkami bardzo gorącej wody i mieszać do rozpuszczenia.
*Do rozpuszczonej żelatyny dodać łyżkę ubitej śmietany, energicznie wymieszać i przełożyć masę do pojemnika z bitą śmietaną. Chwilkę miksować. 
*Owoce z serkiem mascarpone partiami miksować ze śmietaną.
*Rurki nadziewać używając szprycy lub rękawa cukierniczego.


Kremem można przełożyć petitki, udekorować czekoladową polewą, wstawić na kilka godzin do lodówki i pyszny deser gotowy.




  Przy okazji zachęcam do lektury pozytywnie nastrajającej książki Gabrieli Gargaś Wieczór taki jak ten. To moje pierwsze spotkanie z tą autorką i zapewne nie ostatnie. 
Książkę czyta się bardzo szybko, bo należy do tych z kategorii lekkich i przyjemnych. Gdybym musiała ją sklasyfikować - byłoby to 5 x M:

- miłość
- magia
- mama
- marzenia
- mądrość
Jeśli masz "doła" albo po prostu chcesz się odprężyć i zrelaksować, koniecznie sięgnij po Wieczór taki jak ten.



Pozdrawiam:)

40 komentarzy:

  1. Wiele bym dała by móc sięgnąć przez monitor, bym sobie poszalała na słodko :):):)
    Zastanawiałam się czy kupić tę książkę, trochę żałuję, że tego nie zrobiłam (akurat była promocja), ale co się odwlecze, to nie uciecze. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Często oglądając zdjęcia różnych pyszności, a szczególnie tych słodkich, myślę jak cudownie byłoby poczęstować się poprzez monitor choć kawałeczkiem smakołyka:)

      Usuń
  2. Chyba w końcu coś dla mnie,bo malo cukru.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Staram się minimalizować ilość cukru, choć nie zawsze się udaje:)

      Usuń
  3. Odpowiedzi
    1. Bardzo go lubię i dość często przygotowuję:)

      Usuń
  4. Pyszności, też uwielbiałam rurki z kremem, niestety ostatnio muszę ograniczać śmietanę :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Rurki kojarzą mi się z beztroskim dzieciństwem... dziś zdarza mi się kupić puste rurki i nadziewać bitą śmietaną ale z ciekawością wypróbuję Twój przepis na krem... Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Parę dni temu udało mi się kupić wielkie opakowanie maślanych pustych rurek. Były tak pyszne, że zjedliśmy z mężem bez nadzienia:)

      Usuń
  6. Taaakie rurki a ja wciąż na diecie... ale dziś idę na wielkie lody. W końcu Dzień Kobiet :)
    Książkę oczywiście znam... autorka ma filiżankę malowaną przeze mnie, z wzorem inspirowanym właśnie tą książką :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pamiętam, oczywiście, cudowny kubek dla p. Gabrieli.
      Na szczęście lody mogą dla mnie nie istnieć. Lubię tylko cassate z pewnej cukierni w moim mieście. Jednak innych słodkości nie potrafię sobie odmówić, choć powinnam ograniczać cukier:)

      Usuń
  7. Ja takie rurki pamiętam jak byłam już taką średnią nastolatką :) u nas nagłównej ulicy była jedna lodziarnia a potem robili takie właśnie rurki z nadzieniem kremowym ależ one były pyszne hmmmm ;) narobiłaś mi Dorotko smaka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kiedyś bezkarnie mogłam zajadać takie rureczki. A dziś ...:)

      Usuń
  8. Krem z bananem i mango, brzmi świetnie. Juz czuję jego smak ❤💙💚💛

    OdpowiedzUsuń
  9. Łakocie prezentują się wyśmienicie, pożarłabym w oka mgnieniu:)
    Książkę przeczytam, ale w pierwszej kolejności mam kryminał przygotowany. Zapomniałam Tobie dzisiaj dać fajny thriller. Proszę się upomnieć, bo głowa mi szwankuje.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie pali się z tą książką, bo cały stos czeka na przeczytanie:)

      Usuń
  10. Super książka. W pełni zgadzam się z jej charakterystyką. Oczywiście polecam.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z wielką przyjemnością czytałam tę książkę. Koniecznie muszę przeczytać inne tej autorki:)

      Usuń
  11. Om jom jom... nie patrzę nie patrzę bo zrobię.... i kiedy ja to spale?;)
    pozdrawiam serdecznie z nad filiżanki kawy:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Rurki bardzo lubię, choć jakby się zastanowić nie jadłam ich już dłuuuugi czas. Te na grubym waflu są najlepsze;) Podoba mi się dodatek banana i mango do kremu. Zarówno rurki, jak i ciasto bez pieczenia z wykorzystaniem kremu wyglądają bardzo smacznie.
    Książki nie czytałam. Podoba mi się okładka;) A jeśli jest tak pozytywna jak piszesz, to chętnie bym po nią sięgnęła:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wspomniana książka to nie jest lektura z tzw. wyższej półki, ale relaksuje i to jej plus.

      Usuń
    2. Czasem właśnie takie są bardzo potrzebne:)

      Usuń
  13. ojej taką rureczkę bym sobie zjadła

    OdpowiedzUsuń
  14. Nadzienie to raczej nie moje smaki, ale podobnie wyglądające rurki pamiętam z dzieciństwa ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Takie rurki to moja młodość. Czasy liceum. O Boże, jak dawno to było:)

      Usuń
  15. Aż mi ślinka pociekła na widok rurek z kremem. Ja także miałam taką cukierenkę po drodze ze szkoły. :) Dziękuję za przepis na krem i deser z herbatnikami - chętnie go wypróbuję. Pozdrowienia przesyłam :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Słodkości jadam coraz mniej, ale rureczkom pewnie bym się nie oparła..
    pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też staram się ograniczać słodkie, ale są takie smakołyki, którym nie jestem w stanie się oprzeć:)

      Usuń