Dwukolorowe ciasteczka - przepis:
200 g masła
1 szklanka cukru
2 duże jaja (temp.pokojowa)
1 łyżeczka ekstraktu wanilii
1/2 łyżeczki aromatu migdałowego
4 szklanki mąki pszennej (u mnie Basia poznańska)
szczypta soli
czerwony barwnik spożywczy w żelu (u mnie Wilton)
posypka zielono-czerwono-biała
Zmiksuj miękkie masło z cukrem na puszysty krem. Dodaj jajka, aromat migdałowy i ekstrakt z wanilii i mieszaj do połączenia składników. Wsyp sól oraz przesianą przez sito mąkę i miksuj tak długo, aż ciasto stanie się gładkie. Podziel ciasto na 2 równe części. Do jednej dodaj na czubku noża czerwony barwnik i miksuj tak długo, aż uzyskasz pożądany kolor. Każdą część zawiń oddzielnie w folię spożywczą i włóż do lodówki na co najmniej 1 godzinę. Następnie rozwałkuj na posypanym mąką papierze pergaminowym białe ciasto. Nadaj mu kształt prostokąta. Na drugim kawałku pergaminu uformuj wałkiem czerwony prostokąt. Powinien mieć wymiary takie, jak białe ciasto. Połóż delikatnie arkusz czerwonego ciasta na białym prostokącie i usuń górny pergamin. Delikatnie "przejedź" wałkiem, by warstwy się połączyły. Zwijaj ciasto wzdłuż dłuższego boku (używając pergaminu spod białej części ciasta), tak jak roladę. Wyjmij papier i zawiń szczelnie roladę w folię spożywczą. Włóż do lodówki na kolejną godzinę. Schłodzone ciasto obtocz w posypce. Najlepiej zrobić to rozsypując równomiernie maczek dekoracyjny na całym arkuszu folii. Przełóż na nią roladę i ostrożnie dociskając folię z posypką do ciasta, szczelnie zawiń. Autor oryginalnego przepisu zaleca w tym momencie odłożenie ciasta na co najmniej 3 godziny do zamrażalnika. Ja tę czynność pominęłam. Pokrój roladę na jednocentymetrowe plastry, przełóż je na wyłożoną papierem do pieczenia blachę i piecz temperaturze 190º C ok. 25 min.
Pozdrawiam:
ooo jakie cudne kolory w tych ciasteczkach:) wspaniałe!
OdpowiedzUsuńCieszę się, że Ci się podobają)
UsuńAle fajny pomysł! Muszę w wolnej chwili spróbować:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie z nad filiżanki kawy:)
Polecam:)
UsuńWspaniałe ciacha Kopciuszku :)
OdpowiedzUsuńRozczuliłaś mnie tym oddzielaniem ziarenek...
Tyle czasu zmarnowałam! Żeby chociaż jakiś bal był w perspektywie...:)
Usuńcukier i tak wygląda bajecznie. pozdrawiam
OdpowiedzUsuńRoladkowe ciasteczka są ekstra! Ale chyba nie poszłabym w stronę oddzielania ziarenek... Roladki lubię, bardzo. Kolorystycznie - zachęcają ! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOlu, ja już też nie bawiłabym się w oddzielanie "ziarna od plew". Serdecznie pozdrawiam:)
UsuńBardzo ładnie wyglądają :) Są urocze i na pewno pyszne :)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście, są bardzo smaczne:)
UsuńJakie urocze są te kolorowe ślimaczki. Bardzo fajnie to sobie wymyśliłaś :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo:)
UsuńTa posypka wygląda naprawdę świetnie! Trochę się pośmiałam czytając o Twoich zmaganiach, bo przyznam, że ja podobnie kiedyś robiłam z tymi ziarenkami, przy czym ja odpuściłam później i nie szukałam dalszego rozwiązania. A to takie proste... w taki sposób można osiągnąć jakikolwiek kolor!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Bo to było zabawne "przedsięwzięcie"! Pozdrawiam:)
UsuńPiękne i kolorowe ciasteczka. Mój mąż też by nie grymasił 💋❤ Zabieram jedno do kawki 😊
OdpowiedzUsuńCzęstuj się, Małgosiu:)
UsuńCudne kolorowe ciasteczka aż mam ochotę sięgnąć po jedno, niestety też jestem łasuchem... :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńGdy byłam młodsza mogłam bez problemu koło wszelkich ciastek przechodzić obojętnie. Teraz, gdy cukier muszę ograniczać, ciągnie nie do słodyczy jak wilka do lasu:)
Usuńpięknie wyszły :)
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńBardzo sympatyczne wyszły.
OdpowiedzUsuńPiękne roladki, jeszcze takich nie widziałam :)
OdpowiedzUsuńPrezentują sie fantastycznie i na pewno są pyszne
OdpowiedzUsuńMasz rację - są pyszne:)
UsuńDla mnie idealne na Walentynki:)
OdpowiedzUsuńMyślę, że smakowo i kolorystycznie wpisują się w Walentynki:)
UsuńDorotka wspaniale ci wyszły porywam ciacho pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńSmacznego, Tereniu:)
UsuńKochana, jak zawsze wyszło Ci fantastycznie! Choć przyznam, ze roześmiałam sie, jak przeczytałam o tym kopciuszkowaniu ;))))
OdpowiedzUsuńGdy dziś o tym pomyślę, to też się śmieję z własnej głupoty:)
UsuńCudenka zrobiłaś Dorotko :) pięknie wyglądają
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńWyglądają bardzo, bardzo smakowicie :-))
OdpowiedzUsuńMojemu mężowi bardzo smakowały, ja tylko skubnęłam:)
Usuń