W tym roku niekwestionowanym hitem jesienno-zimowego sezonu były lamparcie cętki. Chciałam się wpisać w ten cętkowany klimat i użyć modnego wzoru przygotowując urodzinowy tort dla córki. I choć nie jest to panterka, lecz imitacja skóry żyrafy, cętki są.
Zamiast mąki do biszkoptów użyłam mielonych orzechów laskowych. Orzechowe blaty przełożyłam truskawkową frużeliną i masą przygotowaną z serka mascarpone, mleka skondensowanego oraz pokruszonych pierników.
Co prawda takich butów nie noszę, ale tort majstersztyk i zrobił na mnie ogromne wrażenie:) Dzięki! Smak -REWELACJA!
OdpowiedzUsuńDzięki, Córeczko:)
UsuńBardzo ciekawy. Ale takie buty Córeczce też jednak można sprawić:)
UsuńPoczekaj do kwietnia:)
UsuńTort niesamowity! Moja szczęka przysłowiowo mi opadła. :) Podziwiam i pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCieszę się ogromnie, że bucik się spodobał. Bardzo dziękuję:)
UsuńDorotka !!!
OdpowiedzUsuńDla mnie jesteś niesamowita. Zdolne paluszki, fantazja i ogromne umiejętności :)
Wielki ukłon za to wszystko.
Wszystkiego co najlepsze w Nowym Roku :)
Kasiu, jak miło czytać sowa uznania od osoby tak uzdolnionej jak Ty. Dziękuję bardzo i życzę realizacji wszystkich planów, sympatycznych momentów zaskoczenia, zdrowia i nieustającego optymizmu.
UsuńDorotko buciki jest rewelacyjny. Zazdroszczę pomysłowości i talentu 💛💚💙❤💜
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo, Małgosiu:)
UsuńJesteś po prostu niemożliwa! Cudny ten botek/kozaczek:D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie z nad filiżanki kawy:)
Agnieszko, bardzo dziękuję za miły komentarz:)
UsuńNiesamowite!!! Wygląda jak prawdziwy!!! Grzechem jest zjadanie tak pięknego wyrobu,
OdpowiedzUsuńtrzeba to cały czas tylko podziwiać!
Rozumiem Twe marzenie o córce- tak bardzo pragnęłam córki, że w trakcie porodu gdy dotarło do mnie, że to przecież może być chłopak to aż przestałam rodzić (wtedy nie było jeszcze USG). No ale udało się, urodziłam córkę.
Miłego;)
Dziękuję za skomplementowanie bucika. Lubię się bawić w "torcikowo".
UsuńAnię urodziłam też w czasach, gdy nikt poza branżą medyczną nie słyszał chyba o USG, więc płeć była do samego końca niewiadomą. Byłam nastawiona na chłopca, bo tak uważała moja pani ginekolog. Na szczęście pomyliła się. Mam też drugą córkę. I za taki układ jestem bardzo wdzięczna. Byłam tak dziewczynkowo zakręcona, że gdyby okazało się, że mogłabym mieć 3 dziecko, to też chciałabym mieć córkę. Teraz mam trzech wnuków i czwarty już niebawem się pojawi. I zakochana jestem w nich do szaleństwa. Pozdrawiam:)
Nie wiem co napisać:))))ale ten tort to mistrzostwo świata:)))Pozdrawiam serdecznie:)))
OdpowiedzUsuńDziękuję serdecznie. To jeden z tortów, którego przygotowanie zajęło znacznie mniej czasu niż innych. Pozdrawiam:)
UsuńJesteś WIELKA! Uwielbiam Twoje torty, ale ten zrobił na mnie największe wrażenie. Wow!
OdpowiedzUsuńDzięki, Malwinko. Po raz pierwszy robiłam tort w kształcie kozaka (rok temu dla wnuka wykonałam adidasa) i nigdy jeszcze nie przygotowałam masy marcepanowej z cętkowanym wzorem. Cieszę się, że udało mi się bez wcześniejszych prób. Pozdrawiam:)
UsuńJak miło dorotko że masz Anię :) moja mama jak mnie urodziła to nie chciała słyszeć o innym imieniu :) i powiedziała do taty żeby mu przypadkiem inne imię do głowy po drodze nie przyszło bo go do sądu pośle :) :) :) i też tak mówiła chciała mieć Anię i Anię ma :) torcik piękny :) szkoda że nie dla mnie :) pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńMój mąż "wyciął" taki numer, gdy urodziła się druga córcia. W USC Agatę zmienił na Ewę. Też mi się podoba. A za skomplementowanie bucika bardzo dziękuję. Pozdrawiam:)
UsuńOooo, to ciekawostka. Chyba jestem zadowolona:)
UsuńNawet wiem, czemu:)
UsuńYou are the best Dorota I love your artistico cane
OdpowiedzUsuńHappy New year
Thank you:)
UsuńOżeż ty! Totalnie jestem zaskoczona, gratuluję!
OdpowiedzUsuńDwie panie na fb-owej stronie zamkniętej grupy, na której "pochwaliłam się" tym tortem, udowadniały, że to jest tzw. "ściema". Zażądały zdjęcia przekrojonego wypieku. Zamieściłam więc fotkę, ale tylko jedna miała cywilną odwagę, przyznać się do "niedowiarstwa".
UsuńDzięki serdeczne. Pozdrawiam:)
Prawdziwe dzieło sztuki. Wprost rewelacja. I za pomysł 10 punktów!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego w Nowym Roku!!!
Dziękuję bardzo. Widziałam podobne tortowe botki w Internecie, więc pomysłu sobie przypisać nie mogę.
UsuńPozdrawiam serdecznie i życzę zdrowia i pomyślności w Nowym roku:)
Fantastyczny tort, gratuluję pomysłu i perfekcyjnego wykonania :)
OdpowiedzUsuńSerdecznie dziękuję, Madziu:)
UsuńNo Kochana, bucik jak ta lala. Gdybyś się nie pochwaliła, że to torcik to bym pomyślała, że Kopciuszek zgubił swojego kozaczka. Jestem pod wrażeniem, gratuluję pomysłu i wykonania. Pozdrawiam gorąco :)
OdpowiedzUsuńGosiu, bardzo dziękuję za słowa uznania. Serdecznie pozdrawiam:)
UsuńRóżne kształty widziałam, ale but prześcignął wszystko! Jest jak prawdziwy.But!!! Rewelacja! Obcas jaki piękny, podeszwa i ... rewelacja!!!
OdpowiedzUsuńSzczęśliwego Nowego Roku
Olu, ślicznie dziękuję. Życzę Tobie i Twoim bliskim zdrowia i pomyślności w Nowym Roku:)
UsuńWspaniały tort, kolejny, którego aż żal kroić :)
OdpowiedzUsuńMoja mama jest Ania, bardzo chciała mieć synów, kłóciła się z położną, że jestem chłopcem, bo już jedną córkę miała :0 A jak w 3 ciąży okazało się,że to będzie chłopak, to płakała, bo jednak wolałaby trzecią córkę, nie można było dogodzić :)
Dzięki serdeczne.
UsuńZnajoma mojej Teściowej, matka 3 synów, usłyszała kiedyś, że jeśli ma się chłopców to tak, jakby się dzieci nie miało. Trochę prawdy w tym jest. Pozdrawiam:)
Ojojoj, nieładnie
UsuńPrzepiękny tort! Istne jadalne dzieło sztuki, jestem zachwycona i po cichu "zazdraszczam" talentu:))) Jest piękny:)
OdpowiedzUsuńSchlebiasz mi, ale to całkiem miłe uczucie. Bardzo Ci dziękuję, Ewo.
UsuńA ja tak patrzę i się zastanawiam po co wstawiłaś zdjęcie jakiegoś kozaka :D ja myślałam, że to prawdziwy but, a tu taki numer! To jest arcydzieło!!!�� coś przepięknego ��
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo:)
Usuńwow! wygląda tak realistycznie! najlepszego dla Anki:) ja córki się nie dochowałam niestety:(
OdpowiedzUsuńDziękuję w imieniu Anki. Jestem szczęśliwa, bo mam aż dwie. Pozdrawiam Cię serdecznie:)
UsuńDorotka tak się na ten bucik zapatrzyłam ze myślałam że to prawdziwe ,ja też mam córkę z grudnia ale 20 ,wspaniałe torciki cuda Dorotka powinaś w cukierni pracować z takim talentem
OdpowiedzUsuńDziękuję Tereniu za tak miłe słowa:)
UsuńWow! Wygląda bardzo realistycznie! Jestem pod wrażeniem!
OdpowiedzUsuń