Tort Buzz Astral - BUZZ Lightyear cake
Znacie film animowany Toy Story? Ja o tej amerykańskiej produkcji oczywiście słyszałam, ale nigdy nie oglądałam. Jaś, mój czteroletni wnuk, uwielbia ten film i jego bohaterów. Podobnie jak dwaj pozostali chłopcy, Janek obchodzi urodziny również w listopadzie. W tym miesiącu mam zatem ręce pełne roboty. Torty robić trzeba i to nie zwykłe, ale takie, których przygotowanie wymaga naprawdę mnóstwa cierpliwości i wielu godzin pracy. Ale ja lubię te słodkie wyzwania. Wracając do wspomnianego wyżej filmu, chciałam przedstawić Wam Buzza Astrala, postać, której kształt przybrał Jaśkowy tort.
Aby powstał Buzz upiekłam z mielonych migdałów 2 prostokątne, dobrze wyrośnięte biszkopty. Każdy przecięłam na 2 części, które obficie nasączyłam sokiem ananasowym, przełożyłam dżemem porzeczkowym (homemade) i kremem ananasowym. Do dekoracji użyłam 4 kostek marcepana. Tort był naprawdę pyszny.
Pozdrawiam:)
Oglądałam tą
OdpowiedzUsuńbajkę kilka razy. Wiernie oddałas postać 😊 Też chciała bym na urodzinki takiego torcika 😆 Pozdrowienia dla wnusia ❤💛
Dziękuję w imieniu Jasia i serdecznie pozdrawiam:)
Usuńjako sztuka mistrzostwo, jako jedzenie.... nieco makabryczne ;)
OdpowiedzUsuńAniu, kształt tortu to życzenie czterolatka. Mam nadzieję, że w ten sposób nie nabawi się kanibalistycznych skłonności. Ha, ha..
UsuńJest fantastyczny:))))i na pewno pyszny:))Pozdrawiam serdecznie:)))
OdpowiedzUsuńTort bardzo smakował i z tego się bardzo cieszę. Dziękuję i pozdrawiam:)
UsuńKobieto, przecież TY się marnujesz!!! Powinnaś mieć firmę cukierniczą specjalizującą się w niesamowitych tortach.Z całej Polski miałabyś zamówienia.Co prawda jak coś ładnie wygląda to mnie jest to szkoda zjeść.;)))
OdpowiedzUsuńMiłego;)
Takich osób jak ja jest mnóstwo. Nawet w moim prawie 130 tys. mieście można znaleźć kilka firm cukierniczych specjalizujących się w tworzeniu tortów 3 D. Chciałabym. oczywiście, prowadzić taki "interes", ale sama wiesz, ze w naszym kraju nie jest to sprawa prosta. Dziękuję za miłe słowa pod adresem mojego "tortoczyństwa". Pozdrawiam:)
UsuńKochana! Nie wierzę, że w jakiejś cukiernik można znaleźć tak niesamowite Torty jak Twoje! Np. Taki kufer pełen skarbów :-)
UsuńBardzo milusi i smaczny wyszedł:)
OdpowiedzUsuńDziękuję i cieszę się, że Wam smakował:)
UsuńJestem pod wrażeniem, tort pierwsza klasa aż szkoda zjadać. Solenizant pewnie był zachwycony... Jasiowi życzę samych słodkich, słonecznych i uśmiechniętych dni :) Pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńJaś bardzo dziękuje. Ja również - za słowa uznania. Pozdrawiam:)
UsuńPrzepiękny tort :) Masz wielki talent i zawsze podziwiam Twoje dzieła :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, Aniu:)
UsuńJesteś po prostu niemożliwa! Wspaniały ten tort:D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie z nad filiżanki kawy:)
Agnieszko, serdecznie dziękuję i pozdrawiam:)
UsuńAż szkoda kroić, taki piękny!
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńFantastyczny! Jestem pod wrażeniem :)
OdpowiedzUsuńDzięki wielkie:)
UsuńTort genialny, gratuluję talentu :)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że tort podoba się:)
Usuń:):):) Taka zdolna Babcia to Skarb największy
OdpowiedzUsuńTak to z babciami bywa, że dla wnuków tracą głowę lub robią tort w jej kształcie :)
UsuńAaaaa! Buzz, uwielbiałam go za dzieciaka :)
OdpowiedzUsuńNo proszę, a ja Buzza znam dopiero od tygodnia:)
UsuńWierzyć mi sie nie chce, że mozna cos tak niesamowitego uczynić. Mowię to ja-Malkontentka tworczyni jednego jedynego ciasta- 1cm wysokości plus zakalec:)
OdpowiedzUsuńBardzo Ci dziękuję, Malkontentko Droga, za te miłe sercu pochwały:)
UsuńJesteś genialna moja droga :)
OdpowiedzUsuńBrawo za Twoje pomysły i zrób coś z tym na szerszą skalę :)
Uściski i wciąż z podziwem zaglądam....
Dziękuję, Kasiu. Marzyła mi się kiedyś mała cukierenka z domowymi wypiekami i tortami 3D, ale w naszym kraju to byłaby bardzo trudna do realizacji inwestycja.
UsuńWow ale fajny w życiu bym nie umiała takiego pięknego tortu zrobić
OdpowiedzUsuńTrochę praktyki i bez problemu robiłabyś torty w wymarzonym kształcie. Dziękuję za odwiedziny:)
UsuńBuzz Astral- chociaż to nie moja bajka :) , to jest absolutnie bezkonkurencyjny! Jakiś czas temu kupiłam tę zabawkę, stoi na półce, odkurzam ją. Jestem zachwycona jak pięknie oddałaś postać. Mistrzostwo!
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo za wpis i odwiedziny.
Oczarowana Twoim talentem i ciepłem Twojego serca, zostaję tu, na dłużej....
Jesteś bardzo miłym gościem i cieszę się, że będziesz do mnie wpadać. Oczekuj również mojej rewizyty, tym bardziej, że uwielbiam blogi rękodzielnicze. W związku z tym, oprócz tego bloga założyłam niedawno drugiego - o profilu "robótkowym". http://rekoczynydoroty.blogspot.com/
UsuńPozdrawiam serdecznie:)
Wygląda kapitalnie! Bardzo podobny, szczególnie ten charakterystyczny uśmiech :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że podobieństwo jest dostrzegalne. Dziękuję i pozdrawiam:)
UsuńPrzepiękny jest :) ja bym go nie jadła :)
OdpowiedzUsuńDzięki wielkie:)
Usuń