czwartek, 30 listopada 2017

Sałatka ze skorzonerą

Ostatnio w sklepach pojawiła się skorzonera. To zapomniane warzywo wraca do łask. No i dobrze, bo zawiera  mnóstwo wartościowych składników i posiada wiele właściwości leczniczych. Jest np. naturalnym probiotykiem, cukrzykom zastępuje cukier, wspomaga układ nerwowy i odpornościowy. 
Proponuję dziś bardzo smaczną sałatkę z wężymordem lub zimowym szparagiem, czyli skorzonerą.


Sałatka za skorzonerą - przepis:

500 g skorzonery
4 jajka ugotowane na twardo
1 dojrzała, soczysta gruszka
pęczek natki pietruszki
garść orzechów włoskich
sok z cytryny
2-3 gęstego jogurtu typu greckiego lub majonezu
sól
cukier

Skorzonerę umyć, obrać (w rękawiczkach) i natychmiast wkładać do zakwaszonej sokiem z cytryny, kwaskiem cytrynowym lub octem wody. W garnku zagotować wodę z solą i 1 łyżeczką cukru. Dodać wyjętą z zakwaszonego płynu skorzonerę i gotować do miękkości. Odcedzić i ostudzić. Pociąć na kawałki o dł. 1 cm i przełożyć do salaterki. Dodać pokrojone na drobną kostkę jajka, gruszkę, 2 łyżki soku  cytryny, posiekaną natkę oraz uprażone na suchej patelni orzechy włoskie. Doprawić solą i cukrem do smaku. Wymieszać z jogurtem (lub majonezem).


Polecam:) 

31 komentarzy:

  1. Lubię to warzywko:))Pozdrawiam serdecznie:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi również smakuje, choć nieczęsto je jadam. Pozdrawiam:)

      Usuń
  2. Dużo mnie omija. Zjadłabym:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Skorzonery u mnie dostatek. Załapiesz się następnym razem:)

      Usuń
  3. takiej sałatki jeszcze nie miałam okazji skosztować, ale zapowiada się pysznie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nazwa jest mi znajoma, jako dziecko zbierałam przepisy kulinarne... rzeczywiście kiedyś warzywo bardziej popularne. Twój przepis ogromnie interesujący ponieważ lubię takie połączenia smakowe :)
    Pozdrowienia Dorotko :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja do dziś mam zeszyty z przepisami, które zaczęłam zbierać prawie 40 lat temu. I często z nich korzystam. A sałatkę polecam. Znacznie smaczniejsza jest z dodatkiem majonezu (który bardzo lubię), ale w wersji light też jest pyszna:)

      Usuń
  5. Nigdy nie próbowałam skorzonery, kiedys kupiłam cykorie ale była gorzka, niby eksperymentuję w kuchni ale nie wszystko wychodzi dobre:(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moje próby z cykorią również były nieudane, więc skreśliłam to warzywo i już z nim nie eksperymentuję. Smak skorzonery jest troszkę podobny do smaku szparagów.

      Usuń
    2. Cykoria też dla mnie jest za gorzka.

      Usuń
  6. Dorotko zaskoczyłaś mnie, pierwszy raz słyszę o takim warzywie :) Teraz będę na niego polowała :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wypróbuj, Małgosiu! Ostatnio jest w stałej sprzedaży w Lidlu:)

      Usuń
  7. sałatka z wężymordem? hmmm brzmi bardzo egzotycznie;)
    pozdrawiam serdecznie z nad filiżanki kawy:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Agnieszko, brzmi dość egzotycznie, ale smakuje wybornie. Pozdrawiam:)

      Usuń
  8. nigdy nie jadłam tego warzywa, ciekawa jestem smaku ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ostatnio skorzonera bywała w Lidlu. W smaku trochę podobne do szparagów.

      Usuń
  9. Dorotko ja nawet nie wiem co to jest za warzywo i chyba go nigdy nie jadłam :) ale spróbuję przy pierwszej okazji, jestem ciekawa smaku :) pozdrawiam...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Warto spróbować, bo smakuje nieźle. Pozdrawiam, Aniu:)

      Usuń
  10. Też ostatnio dorwałam skorzonerę, ale nigdy wcześniej jej nie jadłam, dlatego musiałam sprawdzić, jak smakuje solo. Trafiła do piekarnika w postaci frytek i bardzo zasmakowała wszystkim domownikom :).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam spory zapasik, więc też przygotuję frytki:)

      Usuń
  11. Sałatki lubię pod wieloma postaciami:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Wreszcie trafiłam na bardzo zachęcający przepis z wykorzystaniem tego warzywa :) Dotychczas przygotowywałam skorzonerę z masłem i bułką tartą. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  13. Widziałam w Lidlu skorzonerę, ale akurat nie bardzo miałam czas, żeby coś z niej zrobić i nie kupowałam. Potem juz nie było :(((

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Od czasu do czasu widzę skorzonerę na półkach, ale jest jej bardzo niewiele - 2-3 opakowania. Zrobiłam niewielki zapasik miesiąc temu i warzywo wygląda, jak w dniu zakupu. Nie więdnie i nie pleśnieje:)

      Usuń
  14. Człowiek uczy się przez całe życie a ja mając 50 lat :) pierwszy raz słyszę o takim warzywku, no proszę, sałatka wygląda apetycznie i czas nadrobić zaległości. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Małgosiu, jak to mówią, na naukę nigdy nie jest za późno! Ja słyszałam o skorzonerze i jeszcze o podobnej do niej salsefii dawno temu, ale smak poznałam całkiem niedawno:)

      Usuń