Pięć lat temu zakochałam się w decoupage. Przy okazji szukania jakiejś inspiracji w Internecie, natknęłam się na bloga
Świat według Asket, no i wpadłam.Byłam tak zachwycona Jej pracami, że kolejne wieczory spędzałam na oglądaniu cudeniek wyczarowanych przez Nią i inne dekupażystki, a później - tutoriali wszelakich. Postanowiłam i ja spróbować. Różne były efekty moich działań, ale najważniejsze było odkrycie, że decoupage sprawia mi przyjemność, odpręża i relaksuje. Ozdabiałam wszystko, co wpadło mi w ręce: przedmioty z drewna, szkła, metalu, plastiku, kartonu, styropianu i tkaniny.
A jakie były Wasze "robótkowe" początki?
No bardzo milusińskie. No i moja bombka:)
OdpowiedzUsuń